— musimy porozmawiać — oznajmiłem, wchodząc do mieszkania mileny.
— cześć, kochanie. — wstała z kanapy i ruszyła w moją stronę, by mnie pocałować. — co się stało?
— chcę to zrobić, zanim oboje się w sobie zakochamy, bo przecież wiesz, że nie da się uprawiać seksu bez uczuć — powiedziałem, siadając na łóżku, a ona zajęła miejsce obok mnie, łapiąc moją dłoń. — okłamałem cię.
— w czym? — spoważniała i odsunęła się ode mnie o kilka centymetrów. — nie jesteś w jakiejś mafii i nie chcesz mnie zabić, prawda?
— nie, spokojnie. — zaśmiałem się pod nosem, chociaż wcale nie powinienem mieć takiego dobrego humoru.
— po prostu powiedz, o co chodzi.
— mam piętnaście lat.
— co?! — krzyknęła, wstając z kanapy i patrząc na mnie. — ty co?! czy ja... z piętnastolatkiem? o mój boże. dlaczego mnie okłamałeś?!
— bo mi się spodobałaś, a gdybym powiedział prawdę, nie chciałabyś nawet zamienić ze mną zdania.
— wiesz co? wyjdź stąd. nie chcę z tobą rozmawiać, ani cię widzieć.
— przepraszam.
CZYTASZ
EIGHTEEN ━ ARTUR SIKORSKI
Fanfiction❝ ━ ile masz lat? ━ osiemnaście. ━ za dwa lata będę tyle miał.❞ © -daisypetals | 2017