5

173 15 0
                                    

Diana 15 lat

Moja mama znalazła sobie nowego partnera po śmierci taty. Na początku był dla mnie bardzo miły, wręcz traktował mnie jak swoją córkę. Lecz gdy doszło śluby tych dwojga totalnie się zmienił. Ściągnął tą całą maskę i pokazał jaki jest. Pił, lenił się, dom traktował jak hotel. Pewnej nocy spałam. Nagle obudziłam się przez dziwny dotyk na piersiach. Były to dość duże dłonie. Zaczęłam się wiercić lecz ta osoba kurczowa mnie trzymała. Zabrała jedną rękę i rozpięła rozporek i ściągnęła moje spodenki. Wiedziałam co mnie teraz czeka. Zatkał ręką moją twarz i wszedł we mnie. Zaczęłam płakać. Wierzgałam się na wszelkie możliwe sposoby lecz to nie pomagało. I tak działo się noc w noc. Nie mówiłam nic mamie, nie chciałam psuć jej szczęścia. Lecz nie wytrzymałam. Kupiłam linę, poszłam do lasu, zawiązałam linę na drzewie, poszukałam jakiejś kłody, położyłam ją pod liną, weszłam na tą kłodę i obwinęłam sznur na szyi. Jedna samotna łza spłynęła po policzku. Popchnęłam kłodę. Tak skończyło się moje życie na tym pięknym, a zarazem strasznym świecie. 

Dziennik SamobójcyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz