Rozdział I

331 8 2
                                    

-Sakura! Minęły już trzy dni odkąd Naruto nie wraca! :(
-Hinata, spokojnie. Jestem pewna, że nic mu się nie stało!
-Mam nadzieję, że masz rację...

Po tej krótkiej rozmowie Hinata wróciła do domu. Nie mogła przestać myśleć o Naruto. 

-Ma tylko 14 lat! Nie może... HINATA! Przecież jest silny! Przeżyje...Prawda? NO JASNE, ŻE TAK!!! Uspokój się.

-Hinata!
-Hmm? Znam ten głos... TO NARUTO!!! :D

Od razu, gdy zobaczyła swojego kochanego Naruto, rzuciła mu się w ramiona.

-Tak za tobą tęskniłam!
-Ja za tobą też, Hina!
-Gdzie byłeś tyle czasu?! Martwiłam się!
-Ja? Nie mogę zdradzać szczegółów, ale ta sprawa nie zagraża mojemu bezpieczeństwu, więc nie ma powodu do zmartwień.

Hinata jeszcze mocniej go przytuliła. Była spokojna i czuła się bezpiecznie u jego boku. Chciała mieć pewność, że Naruto nic się nie stało. Zaprowadziła go do medyka. Naruto mówił prawdę, nic mu nie dolegało.


^Następnego dnia^

-Sakura! Widziałam Naruto! Nic mu nie jest! Tak się cieszę!!!
-Mówiłam! Jest silny, prawie taki jak Sasuke ♥.♥!

                                                                                               

Droga do miłości [NARUHINA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz