9. Wasze zakończenie sezonu 2016/17

1.7K 110 25
                                    

Andreas: Gdy tylko przekroczył próg pokoju hotelowego, twoje usta złączyły się z jego w bardzo namiętnym pocałunku. Zdziwiony nie był w stanie przejąć inicjatywy, więc ty złapałaś za zamek od jego kurtki i z uwodzicielkim uśmiechem zaczęłaś go prowadzić do sypialni.

Kamil: Stoisz wśród kadry i gdy w końcu jesteście obok siebie to przybijacie sobie piątkę, następnie zaczynacie się śmiać. Na okazywanie uczuć będzie jeszcze czas.

Peter: Nie chcesz zbytnio na siebie zwrócić uwagi, więc stoisz w pierwszym rzędzie wśród widzów i gdy wszyscy skaczą ze szczęścia, ty stoisz i usmiechasz się szeroko. W końcu Peter odnajduje Cię i nici z Twojego planu bycia niezauważoną, bo on nachyla się przez barierki i całuje Cię czule.

Cene: Postanowiliście, że pojdziecie razem na kolację wieczorem. Niestety jedzenie niezbyt wam smakowało i z trudem przełykałaś kąski. Twój chłopak roześmiał się, gdy trafiłaś na coś tak ostrego, że momentalnie wyplułaś to w chusteczkę. Nie miałaś czasu spojrzeć na niego gniewnie, ponieważ wypiłaś resztke swojej wody. Niezbyt pomogło. Nadal wachlowałaś sobie usta, gdy on podał ci swój napój.
- Kocham Cię - szepnęłaś, pijąc do dna.

Domen: Zeszłaś razem z trenerem kadry ze skoczni i omawialiście zakończony przed chwilą sezon. W pewnym momencie spojrzałaś tęsknie w stronę mamuciej skoczni i westchnęłaś ze smutkiem.
"Do zobaczenia za rok" pomyślałaś ze smutkiem. Następne kilka metrów szliście w ciszy, gdy nagle ktoś ci wcisnął na głowę kask.
Zdezorientowana spojrzałaś na winowajce, który nagle pojawił się przed tobą i idąc tyłem, uśmiechał się szeroko.
- No to jak kochanie, gdzie teraz jedziemy? - zapytał.
- Do domu.
Dopiero po chwili domyśliłaś, co znaczy ten jego uśmiech.
- Nie, Domen... - zaśmiałaś się głośno.

Daniel: Postanowiliście pójść razem z resztą skoczków i ich wybrankami do najlepszego klubu w Planicy. Jakże zdziwili się ochroniarze, gdy zauważyli całą ekipę skoczków z różnych krajów.

Maciek: Wiatr rozwiewał twoje włosy i zasłaniał ci widok, przez co co chwilę potykałaś się o gałązki, które dziwnym trafem znalazły się tu, czyli w lesie. Ognisko pod koniec marca? Czemu nie? Wcale nie trzesłaś się z zimna.
Maciek prowadził Cię przez ten las, zupełnie jakby znał go na pamięć. W końcu natrafiliście na wielkie ognisko, a wokół niego przyjaciół twojego ukochanego. Nareszcie mogłaś się ugrzać w ramionach twojego Macieja w blasku ognia.

Stefan: Po ceremonii kwiatowej postanowiliście całkowicie się odstresować i wybraliście się na spacer po najpiękniejszych miejscach Planicy. Wzięłaś ze sobą swój ukochany aparat i zrobiłaś wam mini sesję.

Michael: Pocałowałaś go namiętnie, po czym pozwoliłaś, aby poszedł świętować z resztą drużyny.

Johann: Akurat tego dnia byłaś niedysponowana i z ciężkim żalem zostałaś w hotelu, gdzie oglądałaś skoki w telewizji. Byłaś z niego bardzo dumna i trochę żałowałaś, że odwołali drugą serię. Po skończonej ceremonii kwiatowej zdrzemnęłaś się. Obudził Cię nagły trzask zamykanych drzwi, a potem ktoś rzucił się na łóżko obok Ciebie.
- W końcu mam wolne - powiedział twój ukochany, kładąc ręce za głowę i zamykając oczy.

Manuel: Twoja odporność tym razem zawiodła i w czwartek z gorączką wróciłaś do Polski. Każdego dnia on zasypywał Cię tonami smsów, zawsze wieczorem dzwonił albo umawiał się z tobą na Skype'ie, mimo twoich sprzeciwów, że wyglądasz jak zombie z The Walking Dead. Całą noc z soboty na niedzielę nie mogłaś zasnąć i udało ci się to dopiero po piątej nad ranem. Z tego powodu też zaspałaś i obudziłaś się dziesięć minut po zakończonym konkursie. Wkurzona rzuciłaś poduszką w telewizor. Po chwili zadzwonił telefon, a ty nie patrząc, kto dzwoni, odebrałaś:
- Czego ty ode mnie chcesz człowieku? - jęknęłaś.
- Cześć kochanie... - odpowiedział ci niewinny głos.

Richard: Rzuciłaś się w jego ramiona, a on z łatwością obrócił się, unosząc Cię lekko. To był wasz sezon.

***
No i to koniec sezonu 😢
Nie wiem, co mam zrobić ze swoim życiem... A wy?
Polska pierwszy raz wygrała Puchar Narodów 😍
Stoch i jego wczorajszy rekord ❤
Szkoda tylko, że nie udało mu się wrócić na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, ale walczył do końca 😊
Tak więc gratulacje Krafti 😎
A Andi wiecznie drugi... 😂
A Tande to już mogli zaliczyć ten skok xD

***
~ Czarna1209

"Everybody jump..." czyli preferencje ski jumpingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz