Uparcie przeciskałam się przez tłum ludzi zebranych na głównym placu w mieście, którzy przybyli na uroczyste spotkanie z rodziną Królewską.
Ja osobiście nie bardzo brałam w tym udział. Po prostu chciałam jak najszybciej znaleźć moją głupiutką przyjaciółkę, która stała zapewne na samym przodzie tłumu i z niecierpliwością wypatrywała Księcia Sasuke. Była w nim zakochana po uszy. Rzeczywiście przyznam, że bracia Uchiha są bardzo przystojni i ich kuzynowie także, ale nie wiem po co snuć sobie niemożliwe do zrealizowania marzenia. Wiadome było, że żaden z członków rodziny królewskiej nigdy nie poślubi zwykłej dziewczyny.
Jedynie czym młodzi Uchihowie się interesowali, to wyrywaniem lasek na jedną noc. Wykorzystywali swoją urodę a także to kim są. Laski leciały na ich hajs i samochody oraz na to, że być może jakiś paparazzi ich złapie i będą sławne. W ogóle nie rozumiały tego, że mają opinie tanich dziwek.
I właśnie przed tym chciałam chronić swoją przyjaciółkę. Ona bardzo chciałaby spędzić choć jedną noc z tym zasranym Uchihą i nie przeszkadzało by jej to, że ludzie by ją wytykali palcami. Próbowałam jej przemówić do rozsądku dniami i nocami ale nadaremnie.
A na dodatek dziś już przeszła samą siebie. Okłamała mnie, że mamy się wystroić na imprezę do klubu, więc to zrobiłam. Okazało się jednak, że dziś ok 18 w rynku będzie właśnie spotkanie z rodziną Uchihów.
Gdy przechodziłyśmy przez rynek i ujrzałam tłum ludzi od razu zrozumiałam co się święci, ale nim zdążyłam cokolwiek zrobić, Manami już przy mnie nie było. Momentalnie krew we mnie zawrzała i mimo wysokich szpilek przedzierałam się przez tłumy by ją złapać i udusić. Nie było to łatwe, bo dziewczyny widząc mnie tak ubraną myślały, że jestem dla nich konkurencją i też liczę na kąsek.
W pewnym momencie mojej walki z tłumem ludzie zaczęli wiwatować a zaraz potem wszyscy upadli na kolana w geście pokłonu Królowi i Królowej. Wykorzystałam ten moment i przecisnęłam się kila metrów dalej, ale niestety też już musiałam oddać pokłon, bo gdyby ktoś zauważył moje nieposłuszeństwo mogłabym za to odpowiadać przed sądem.
Gdy tylko pozwolono nam wstać wpadłam na kolejny pomysł. Zaczęłam piszczeć i skakać krzycząc: „Pająk, pająk!!!". Wszystkie laski momentalnie zaczęły się drzeć a wokół mnie zrobiło się luźniej. Zaczęłam więc biec do przodu, ale na moje nie szczęście wpadłam w ręce jednego z ochroniarzy, który bez słowa wyjaśnienia wygiął mi ręce do tyłu zadając mi przy tym cholerny ból.
- Kurwa! To boli! Puszczaj mnie natychmiast złamasie!- byłam wściekła co totalnie zaburzyło racjonalne myślenie, a każde słowo wypowiadane w jego stronę szło na moją niekorzyść. Ochroniarz chcąc nie robić dalszego zamieszania uderzył mnie w kark a ja momentalnie straciłam przytomność.
~~***~~***~~***~~***~~***~~***~~
POV Manami:
Stałam na samym przodzie zbiorowiska dumna z tego, że udało mi się tu przecisnąć. Byłam najszczęśliwszą osobą na świecie, choć wiedziałam, że będę musiała się z tego nieźle wytłumaczyć mojej przyjaciółce. Z niecierpliwością czekałam aż ujrzę najprzystojniejszego Uchihę z rodu- Sasuke.
CZYTASZ
One shots by Maiko Uzumaki
FanfictionW tej książce znajdziecie krótkie historie zwane "one shotami" :) Będą tu się pojawiały głównie one shoty z Naruto ale możliwe, że jak mnie natchnie to pojawi się tu coś z Snk (atak tytanów).