Wkroczyliśmy na parkiet w świetle różnokolorowych, migoczących światełek. Wszystko wyglądało tak jak było zaplanowane. Było IDEALNIE. Stanęliśmy wszyscy pod sceną czekając na monolog Pani Dyrektor.
- Witam wszystkich. Jest mi ogromnie miło, że jest was tak wiele. W zupełności się tego nie spodziewałam. Dobrze, żeby nie przedłużać chciałabym podziękować całej ekipie Caroline za wkład pracy, aby ten bal się odbył. Caroline... - błądziła wzrokiem po sali, próbując mnie znaleźć - Świetnie się spisałaś. Dobrze, to wszystko z mojej strony. Życzę miłej zabawy.
Tą piękną przemowę cała sala nagrodziła oklaskami.
- No to co? Czas rozpocząć imprezę. I jak zawsze zaczynamy od spokojnego, ale rozkołysanego kawałka. Zapraszam wszystkich do tańca! - krzyknął do mikrofonu DJ.
Rozejrzałam się dookoła. Zauważyłam, że trochę się przerzedziło. Nie było już takiego tłumu jak wcześnie.
- To co? To ja może pójdę napić się soku. Też chcesz? - zapytałam Leo próbując zniknąć na tą jedną piosenkę.
Niestety nie zdążyłam bo przyjaciel złapał mnie za rękę.
- No weź nie uciekaj. Słuchaj nadarzyła się świetna okazja, żeby się pobawić, więc nie chciałbym żebyśmy to zmarnowali - przyciągnął mnie do siebie.
- Ale ja nie umiem tańczyć. Sam przecież wiesz - odgarnęłam kosmyk z twarzy próbując zakryć rumieńce co wcale nie dodało mi pewności siebie.
- Spokojnie, nauczę cię - położył dłoń na moim biodrze, a moje ręce na swoich ramionach.
DJ puścił piosenkę Chester See - God Damn You're Beautiful. Przygasło światło. Przez chwilę spoglądałam na swoje stopy bojąc się, że nadepnę Leo na nogę.
- Caroline spójrz mi w oczy. Halo? Tutaj jestem. Ziemia do Caroline.
- Przepraszam, nie chcę nadepnąć ci na stopę. Wiesz jaka ze mnie niezdara.
- Aj tam, przesadzasz. No dalej. Dwa kroki w przód, jeden na lewo, dwa do tyłu... .
- Przód, lewo, tył, prawo... - powtarzałam sobie w duchu.
- O właśnie tak. Świetnie ci idzie - w tym momencie zakręcił mną jak bączkiem i zrobiłam piruet.
Strasznie zakręciło mi się w głowie i upadłabym gdyby Leo mnie nie złapał.
- Leo, przypominam ci, że jestem początkującą tancerką, więc mógłbyś mi darować te akrobacje.
- Ach, wybacz mi. Trochę się zagalopowałem - przycisnął mnie z powrotem do siebie. Czułam jego męski zapach i bicie jego serca.
Mimo tego, że nie lubiłam tańczyć to taniec z Leo był wyjątkowy. Przetańczyliśmy razem resztę piosenki bez słowa.
Nagle z przytulasa wyciągnęła mnie Aniela i pociągnęła za rękę na zewnątrz. Poczułam się tak jak gdyby ktoś wyrwał z pięknego snu.
- Aniela o co chodzi? Co się stało?
- Kiedy wracałam na salę gimnastyczną z toalety zgubiłam kolczyka! - wykrzyknęła - Musisz pomóc mi go znaleźć!
- Dobra, ale już mnie tak nie ciągnij!
- Oh! Przepraszam! Wpadłam w lekką panikę.
- W lekką? Prawie urwałaś mi rękę!
- Nie chciałam. Przepraszam.
- Ok, musi leżeć gdzieś tutaj na podłodze.
Rozglądałyśmy się obie po całym korytarzu.
- Znalazłam! - krzyknęła Aniela po chwili - To chyba on! Tam w magazynku! - wskazała na otwarte pomieszczenie.
- Ale co on tam robi? - weszłam do środka - Przecież ty nie byłaś... .
Usłyszałam zamykające się drzwi na klucz.
- Co, co ty robisz?! Zwariowałaś?! Natychmiast mnie wypuść! Aniela! - zaczęłam szarpać drzwi.
- Przykro mi, ale bal spędzisz tutaj.
- Ale co ja ci zrobiłam?! - wydusiłam niemalże błagalnym tonem.
- Zdecydowałam, że nie będę już tego znosić. Myślisz, że łatwo jest mi patrzeć jak moja przyjaciółka podrywa mojego przyszłego męża?!
- Słucham?! Aniela, ja nie wiem co w ciebie wstąpiło, ale zapewniam cię, że coś ci się pomyliło.
- Nie obchodzi mnie co masz na swoje usprawiedliwienie. Wiedz jedno, jeśli jeszcze raz zbliżysz się do Nathaniela to przysięgam, że wydrapie ci oczy!
- Ale to jakiś absurd! Ja go nawet nie lubię!
- Nie rozśmieszaj mnie. A teraz wybacz mi, ale idę potańczyć z moim księciem - ruszyła w stronę sali gimnastycznej.
- Ty szmato! Nigdy więcej nie nazywaj mnie swoją przyjaciółką! Z naszą przyjaźnią koniec! Słyszysz?!
Z oddali dobiegł tylko złowieszczy śmiech jak z horroru.
No to świetnie. Jestem zamknięta w czterech ścianach. Jestem sama w magazynku szkolnym.
CZYTASZ
Nie Denerwuj Mnie | Love Story
RomanceCaroline jest przewodniczącą w liceum. Nie wyróżniałaby się niczym szczególnym, gdyby nie jej porywczy charakter, który cały czas jest widoczny przez jednego chłopaka, który doprowadza ją do szału. Nie ułatwia jej życia nawet starsza siostra, którą...