Zehn

110 11 1
                                    

- Witaj perełko.

Za drzwiami stał Ajzenbiśla ze swoim krzywym ryjem, ubrany w seksi fleksi skórzany strój. Andreas zapomniał, że dzisiaj była środa, czyli uroczy trójkącik pomiędzy nim, Ajzenbiślą a Anielą.

- Elo chuju, wbijaj na chatę.
- Gdzie nasza królowa?
- Poszła na naukę striptizu, za niedługo będzie. O wilku mowa.
Wten do domu weszła ona... Deska w sukience która ledwo zakrywała jej tyłek i cycki.
- Hej chłopcy gotowi na małe co nieco? -Zapytała strasznie seksownym głosem. Z resztą cała ociekała seksem. Chłopakom aż stanął. - Widzę że gotowi, wiec chodźcie za mną. - kontynuowała.

Aniela zaprowadziła ich do kuchni, sama usiadła na blacie. Andreas zaczął ją rozbierać, a Ajzenbiśla całować. Spędzili bardzo upojne chwile w kuchni. Po małym co nieco chłopcom dalej było mało więc zaproponowali powtórkę w sypialni. Skończyło się na tym że robili to dwa razy na blacie i trzy razy w łóżku.

Gdy Ajzenbiśla miał wychodzić powiedział jeszcze desce na ucho.
- Gdyby Andi ci nie wystarczał wpadnij do mnie słońce.

Gdy Ajzenbiśla wyszedł Andreas podszedł do deski i powiedział:
- Nie wiem jak ty, ale ja mam jeszcze ochotę.
- Ja też, a do tego na gorący prysznic. Jakiś pomysł kochaniutki? - rzekła uwodzicielskim głosem.
- To na co czekamy skarbie?

Po gorącym prysznicu zeszli na dół gdzie Andreas przyszykował dla nich obiadokolację. Zjedli w bardzo miłej atmosferze, ponieważ rozmawiali o ulubionych pozycjach w łóżku.

Gdy Andreas zmywał po jedzeniu podeszła do niego deska, ubrana w prześwitującom bieliznę i powiedziała swoim słodkim głosikiem:
- Chodź do mnie kochaniutki, jutro pozmywasz. Potrzebuję abyś się mną zajął.
Andiemu nie było trzeba powtarzać dwa razy od razu wziął się do roboty.

Po wszystkim Andi zasnął a deska myślała nad tym, gdzie będą to robić jutro.

-------
Kolejny rozdział 😍😍
Mam nadzieje że się podoba 😂😂

Ja i moja deskaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz