Chloe ( Zawieszono/skończona XD) ✅

Dzień 3

- Błagam, nie umieraj... - Szepnął desperacko Nathan.

- Też bym chciała nie umierać... - Przytuliła go.

Mocno ją ścisnął i zanurzył włosy w jej głowie. Chciała zostać tak na zawsze...

- Chloe... - Jęknął. - Muszę Ci to powiedzieć przed śmiercią.

Spojrzała na niego wyczekująco.

- Kocham cię.

Coś w niej drgnęło.

Potrząsnęła głową i zaczęła płakać.

- Ja..przepraszam... - Powiedziała i pobiegła do domu.

***

Obudziła się cała zlana potem. "Muszę powiedzieć Kate, co do niej czuję! Nie chcę mieć snów o nim.. O Nathanie.. "

Sprawdziła zegarek. 5:18.

"Tak wcześnie? A mi się i tak nie chce spać. Może.. Pójdę teraz na miasto. Nie wiadomo kiedy stracę siły. A chcę zobaczyć to.. moje ukochane miasteczko ostatni raz...." Chloe cicho zapłakała.

- Dlaczego? - Powiedziała cichutko do siebie.

Ubrała na siebie niebieską bluzę z wielorybem i czarne spodnie. Buty. A co za różnica? Żadna.

Tak oto ubrana wyszła na miasto.

Ale Chloe tylko z innego powodu wybrała się na miasto.

Musiała zobaczyć się z Kate.

Jak dobrze pamięta, Kate cierpi na bezsenność. Czyli zawsze do niej może napisać SMS'a...

Do Kate
5:29
Cześć, mogę wpaść?

Dosłownie za chwilę otrzymała odpowiedź.

Od Kate
5:30
Tak, możesz nawet za chwilę

Chloe uśmiechnęła się pod nosem i ruszyła żwawym krokiem w stronę wysokiego, pomarańczowego bloku.

***

Zadzwoniła dzwonkiem.

- Cześć. - Kate ukazała szereg białych zębów.

- Hej - Chloe weszła do środka ocierając się o Kate.

Przez jej ciało przeszedł przyjemny dreszcz.

- Jesteś sama?

Kate skinęła głową.

- Tak, rodzice niedawno pojechali do pracy. Mieli na pierwszą zmianę.

Chloe skierowała kroki do pokoju przyjaciółki.

- Może obejrzymy jakiś film? Za chwilę ma lecieć jakaś komedia romantyczna. - Zaproponowała Kate.

- Z chęcią. - Chloe posłała jej przebiegły uśmiech.

Kate włączyła telewizor i odłożyła pilot do ręki Chloe.

- Jakbyś chciała przełączyć, to masz - uprzedziła. - To ty jesteś gościem.

Ręka Chloe zacisnęła się na pilocie i zupełnie przypadkowo także na ręce koleżanki.

***

- Kate? - Chloe mruknęła cicho przez włosy brunetki.