Three

371 47 20
                                    




Wiecie czemu wszyscy nienawidzą poniedziałków? Ponieważ ich koszmar powraca. Dzień pełen niepowodzeń i upokorzeń. Dzień, w którym nie tylko kac po niedzielnej imprezie cię dobija lecz wszystko wokół. Tak jest też w moim przypadku. Nawet nie pamiętam ile wypiłem, jedyne co kojarzę to bójka Jackiego z jakimś typkiem. Kurwa, dajcie mi coś na kaca.

- Kook! Wstawaj! - Wzdrygnąłem się na donośny krzyk mojej przyjaciółki. Jęknąłem żałośnie. - Spóźnimy się do szkoły!

- Już idę! - Zebrałem cały mój zapał do jakikolwiek czynów w sobie miałem, chociaż fakt, że dziś jest poniedziałek nic mi nie pomagał, to zwlekłem się z wygodnego łóżka. Leniwie wyciągnąłem potrzebne rzeczy z szafy i powlokłem swój seksowny tyłek do łazienki by przygotować się na dzisiejsze zajęcia. No wszystko spoko, tylko czemu wydaje mi się, że zapomniałem o czymś bardzo istotnym?

***

Wchodząc do budynku szkoły odczuwało się dziwne uczucie strachu. Wszyscy uczniowie zachowywali się dziwnie. Wyglądali jak zbite szczeniaki. Moi przyjaciele też wyglądali na przerażonych, jakby dopiero co sobie uświadomili o co chodzi. Chociaż pewnie tak było, tylko ja jak ostatni zjeb aż do przerwy obiadowej nie skumałem o co wszystkim chodzi.

Gdy zabrzmiał dzwonek na przerwę, do naszej klasy weszło parę osób z białymi maskami na twarzach. Jak udało mi się dostrzec na ich prawych ramionach były przyczepione czerwone wstążki z napisem "KOMISJA GRY" .

-Witajcie, pewnie już wiecie o co chodzi więc w skrócie wytłumaczę wam zasady, które są wyjątkowo proste. Na całym terenie szkoły umieszczone są karty, waszym zadaniem jest znalezienie ich i przyniesienie do klasy. Proste, prawda? - Odpowiedziała mu głucha cisza, westchnął głośno. - Teraz opowiem wam o rangach. Najwyżej jest król, najniżej jest "niewolnik", Joker jest osobą neutralną. Wszyscy ci, którzy nie będą przestrzegać zasad gry zostaną karani przez króla, a karty możecie zdobywać w dowolny sposób.

- Macie czas do końca zajęć, powodzenia. - Po usłyszeniu tych słów uświadomiłem sobie, dlaczego wszyscy tak się zachowywali.

Kurwa, kurwa, KURWA!

Gra właśnie się zaczęła. W jednej sekundzie ludzie zaczęli biegać, przepychać się i nawet robić krzywdę sobie nawzajem by tylko zdobyć dobrą kartę. Lekko zdezorientowany podniosłem się z ławki zostawiając swoją torbę w sali. Wybiegłem z pomieszczenia, niepewnie rozglądając się za swoimi przyjaciółmi. Kurwa, zajebiście.

A najlepsze jest to, że dopiero w takim momencie jak ten uświadamiasz sobie, że twoja szkoła to totalne śmieszki. No bo kto puszcza Lucky One podczas tak stresującej chwili.

Westchnąłem, zatrzymując się przed salą do muzyki. Może tutaj jest jakaś dobra karta? Niepewnie otworzyłem drzwi, a ogromna gula w moim gardle utrudniała mi normalne oddychanie. Zamknąłem za sobą drzwi. Może przeczekam sobie tutaj aż gra się skończy, a ja wtedy nie będę musiał brać w tym udziału? To wydaje się być bardzo dobry plan, tylko, że jestem życiowym przerywem.

Spojrzałem niepewnie w kierunku pianina. Na klawiszach oparta była czerwona karta. Widząc ten kawałek kartoniku po moim całym ciele przeszedł dreszcz. Zacząłem panikować. To przecież nie tak, że ją dotknąłem! Przecież nikt nie musi wiedzieć! Skoro tak, to czemu trzymasz ją w dłoniach? Co?

Spuściłem wzrok na kartę, mając nadzieję, że nie będzie aż tak źle. Odwróciłem kartę i w tym samym momencie moje kolana nie wytrzymały i runąłem na ziemię. Zagryzłem mocno wargę, tłumiąc swój żałosny krzyk. Wiedziałem, że jestem pechowcem, nie myślałem tylko, że aż takim.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 05, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

King of Hearts | Yoonkook ZAWIESZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz