The Sisters(WOLNO PISANE!)

Rozdział 5

UWAGA W TYM ROZDZIALE BĘDĄ WYSTĘPOWAĆ W DUŻEJ ILOŚCI PRZEKLEŃSTWA.

Kto to?

-Danny!-krzyknęłam.
-Nic ci nie jest?-zapytał przytulając mnie.
-Długo mnie szukałeś?
-Z 2 godziny.Dlaczego uciekłaś?
-No bo-w tym momencie usłyszałam głos syreny policyjnej.
-Puść ją i się oddal!-krzykną policjant.
-Ja!Ja ją znalazłem to moja dziewczyna!-powiedział Danny podchodząc do policjanta.
-Haha!Wiesz ile takich bajeczek słyszałem.A teraz podejdź do samochodu.-Danny odpuścił.Radiowóz go zabrał.
-Amy!-usłyszałam znajomy głos.

Mama.

-Amy tak się martwiłam.Gdzieś ty była o tej godzinie?-zapytała moja rodzicielka ze złością w oczach.
-Źle się czułam postanowiłam się przejść.Potem zaczął mnie gonić pies i zgubiłam ścieżkę.Szukałam wyjścia ,ale na marne gdyby nie Danny to bym w życiu nie znalazła wyjścia.-skłamałam.
-Nigdy więcej nie wychodz o tej godzinie z domu!-powiedziała ,a raczej krzyknęła moja matka.
-Dobrze przepraszam.
-Chodź jedziemy do domu.-no nie.Super pierwsze poszukiwania na nic lepiej będzie w dzień.Ale uwierzyła w moją bajeczke.To jest plus.Zrezygnowana i wściekła...stop wkurwiona na świat weszłam do zasranego samochodu.

~Ellie~

Czuje kurewski ból
Mocny,okropny,nieznośny.
Z którym muszę walczyć.
Tak jak i ze strachem.
Ale nie boje się.
Nie poddam się.
Nie ja.
Nie jestem słaba.
Nie jestem wrażliwa.
Musze być silna i wytrzymała.

Te słowa powtarzam w swojej głowie od zawsze.Takie pierdolenie każdej porwanej nastolatki.Od momentu pieprzonego porwania.Jednak nic nie pomagają.Nic kurwa nic.
Boje się i tak rzeczy ,która mnie dręczy.
Czy wróce do domu?
Czy zobacze rodziców?
Ten ostatni raz.
Nie chce aby mnie zabito.Chce żyć.
Poprostu.Kurwa poprostu.
Chce do domu.

Hejka!
Wreszcie rozdział.Ndal próbuje założyć konto na nowym telefonie.Mam nadzieje że sie uda.
Papa.
Prosze o komentarze.