Poszłyśmy do sklepu kupić jakieś ciuchy.Sara kupiła sobie czarne rurki i jakąś koszulkę.Ja natomiast wybrałam sobie pudrowo-róźową spódnice i białą koszulkę.Po zakupach poszłam z Sarą na lody.Pozniej już musiałam iść do domu.
-Pa.-powiedziałam i przytuliłam ją na pożegnanie.
-Pa.-powiedziła.W jej głosie było słychać złość.Jest nadal wściekła?
~*~
Niestety przyszli państwo Winger.
Jezu gadali o jakiś umowach i umowach i pracy.Nuda,nuda,nuda i jeszcze raz nuda.-Amy więc chodzisz do liceum.-odezwał się pan Winger.
Brawo jaka spostrzegawczość.
-Tak.-odpowiedziałam i powróciłam do dłubania widelcem w talerz.
Nudziło mi się okropnie przez następne 30 męczarnych minut.-Idę na chwile do pokoju.-powiedziałam i wstałam od stołu poprawiając spódnice.Adam bo tak się nazywał syn państwa Winger spojrzał się na mój tyłek jak odchodziłam od stołu.
Co za huj.
Mam dośc przebrałam się w czarne spodnie i bordową bluzę włosy spiełam w kok a noi pomalowałam usta lekko różową pomadką.Wziełam plecak spakowałam potrzebne rzeczy i wyszłam przez balkon.
~*~
Byłam juź w lesie od 30 minut.Było ciemno i zimno.Szłam przez las i nagle kogoś zauważyłm.Po cichu showałam się w krzakach i go obserwowałam.Nie mogłam za wiele zobaczyć bo było ciemno jedynie świeciał księżyc.Sylwetja człowieka zaczęła iść w inną stronę ,a ja odetchnełam z ulgą.
Kto chodzi o tej godzinie w lesie?
Nie licząc mnie.Siedziałam na zimnej ziemi pod drzewem i patrzyłam w niebo.Małe świecące gwiazdy pokrywały prawie całe niebo.Piękny widok.Byłam strasznie zmęczona ale nie chciałam spać w lesie.I tak po chwili poczułam się strasznie senna.Ostatni raz spojrzałam na zegarek była 22:25.I po chwili moje powieki się zamknęły.
Amy uważaj Ellie pilnuj siostry.
-Dobrze mamo!-krzyknęłyśmy obie i pobiegłyśmy w strone lasu.Gdzy byłyśmy na miejscu w naszej ,,bazie''
rozłożyłyśmy koc i wyjełyśmy czekoladę.Patrzyłyśmy w niebo jak co chwile przesuwają się chmury i powstają z nich kształty.
-Patrz!-wskazała Ellie na niewielką chmurę-to owca o a tam pies-wskazała na następną.
-O a ja widzę słonia-wskazałam na dużą chmurę.-Ellie?
-Co Amy?
-Na zawsze najlepsze siostry.
-Przyjaciółki.
Po tej krótkiej rozmowie na drzewie napisałyśmy napis
Ellie
and
Amy
BFFAS
(Best friends forever and sisters)
Potem dalej patrzyłyśmy w chmury i się śmiałyśmy.Powoli zaczęłam otwierać oczy.To był sen?Był bardzo realistyczne w oddali usłyszałam jakieś wołanie ,a w moją stronę zaczęła się zbliżać osoba.
Kto to?
_______________________________________
Cześć wszystkim!
Powracam na wattpad wiem długo mnie nie było.Za to dziś się pojawią dwa rozdziały ten i z ,,SLENDERWOMAN".Ta książka zamienia się w Fnaf.Więc fani Fnaf'a będzie wam się podobać.
Napiszcie w komentarzu ,,kogo może spotkać Amy" a umieszcze go w książce ,,SLENDERWOMAN"
CZYTASZ
The Sisters(WOLNO PISANE!)
AventuraZaczynają się wakacje.A, 16 letnia Amy zaczyna poszukiwania swojej starszej siostry,o młodej siedemnastolatce nie ma żadnych wieści od trzech miesięcy. Czy Amy znajdzie swoją jedyną siostrę? Nie zdradzam wam wszystkiego. Przeczytajcie tę opowieść...