-Kiedy wkońcu się to zacznie?-zaczela noja 8 letnia siostra. Można przyznać że pod tą skocznią było faktycznie zimno. Jednak o czym myślałam to o kubku ciepłej herbaty. Czekaliśmy na te rozpoczęcie bardzo długo nareszcie sie zaczeło. Jeszcze wogule, nie udało mi się przedstawić. Jestem Laura mam 17 lat, w wieku 12 lat przeprowadzilismy sie do Niemiec z Polski zewzgledu na wieksze zarobki. Moim najwiekszym wsparciem jest moja przyjaciółka Jessica i chłopak Alex, zawsze mi pomagają i wpierają w trudnych chwilach. Lecąc dalej jest moja mama jest naprawde wyjątkowa i bardzo zadbana. Zawsze próbowałam ją naśladować, bo jest idealnym autorytetem. Za to tato siedział przez wielu lat za granicą, zarabiajac na jedzenie. Troche przykro, że męczył się za granicą tak naprawdę wogule nas nie widząc, ale wkoncu sie to zmienilo i wszyscy razem mieszkamy jak dawniej. Została moja 8 letnia siostra, ktora mnie czesto wkurza, ale nie widze bez niej życia, jest dla mnie wszystkim. Przychodzi na skoki tylko ze wzgledu na Kamila Stocha. Ja przychodzę tutaj, dlatego bo jest to jeden z moich ulubionych sportów. Od małego dziecka oglądam skoki narciarskie.
-Na belce startowej usiadł właśnie Maciej Kot, jak mu się uda skoczyć? -powiedział komentator. Nagle cały dół skoczni był w barwach Polski, po całej skoczni roznosiły się trąvnienie kibiców. Nagle wystartował, trąbki zaczeły głośniej trąbić. Prędkość miał bardzo dobrą jak i wynik wylądowania. Dumni Polacy zaczeli trąbić i wymachiwać flagami. Tak się stało jeszcze z wieloma innymi skokami. Nagle zostało tylko trzech do zakończenia, Kamil Stoch, Stefan Kraft i Andreas Wellinger. Pierwszy na belce usiadł Stefan Kraft miał bardzo dobry skok, miał to być rekord skoczni dopóki, nie skoczył Kamil Stoch lepiej i obiął prowadzenie. Został tylko Andreas Wellinger. Gdy młody chłopak usiadł na belce, po chwili doł skonczni był w niemieckich barwach. Nagle wystartował, jak każdy miał bardzo dobrą predkość i sprawnie się utrzymał, skoczył gdzieś na odcinku Stocha, wiec zostaje tylko czekac czy uda mu sie przescignac Polaka. Wszyscy z niemieckiej kadry wyszli pogratulować młodemu człowiekowi. Wszyscy zdenerwowani patrzyli na tablice wynikow, po chwili ukazuje sie na tablicy '1 miejsce... Andreas Wellinger' wszyscy zaczeli sie cieszyc Niemcy i również Polacy.
Po ceremoni chcieliśmy wrócić do domu, jednak byly takie tlumy, że nie byliśmy w stanie wyjść, wiec musielismy poczekać. Po pewniej chwili już nikogo nie było, tylko skoczkowie odpowiadali w wywiadach do programow sportowych. Wiec postanowiłam razem z rodzicami i Marysią wyjść. Szybko szłam stronę wyjścia, ponieważ chciałam pójść do ulubionego sklepu, który zaraz mieli zamykać. Szybkim krokiem szłam przedsiebie, nagle usłyszałam za sobą głos rodziców. Odwróciłam się w ich stronę i nagle wpadłam na coś, a dokładnie to na kogoś.
-przepraszam-powiedzialam, trzymajac sie za glowę, a przedemną stanął Andreas Wellinger zbierający swoje rzucone narty i po chwilu wyciągnął w moja strone reke.
-dziekuje -dodałam, z lekki uśmiechem na twarzy.
-nie ma sprawy- odpowiedział chłopak, pomagając mi sie podnieść i pokazując rząd swoich śnieżnobiałych zębów. Po wstaniu poszłam przed siebie, omijając chłopaka i nie urywając z nim konaktu wzrokowego, a za mną powędrowali rodzice z Marysią. Po kilku krokach odwróciłam się, by spojrzeć na chłopaka jeszcze raz. Gdy odwrocilam sie zauwazylam, że chłopak cały czas mnie obserwował. Delikatnie się zarumieniłam i uśmiechnełam się szczerze do chłopaka, który powtórzył gest.
____________________________________
Jestem tutaj nowa, pierwszy raz próbuje pisać historie tymbardziej o Andreasie, wieć mam nadzieje że mnie zrozumiecie..