Rozdiał XV

183 9 0
                                    

*dwa dni później*

Tini pośpiesz się - woła Pepe

Dziś lecimy do Los Angeles, jestem taka podekscytowana. Za 20 minut wyjeżdżamy na lotnisko.

*na lotnisku*

Samolot lecący z Buenos Aires do Los Angeles startuje za 30 minut. Pasażerowie lecący tym lotem proszeni są do udania się do samolotu- usłyszeliśmy

Po chwili byliśmy już w samolecie i pilot powiedział że zaraz startujemy

*w Los Angeles*
Dolecieliśmy już do LA, Pepe zamówił taksówke i teraz na nią czekamy.

Przepraszam mogę sobie zrobić z tobą zdjęcie - spytałam mnie jakaś dziewczynka

Oczywiście - wziełam telefon dziewczynki by zrobić nam selfie

A może ja wam zrobię zdjęcie? - spytał Pepe

Pepe wziął telefon dziewczynki a ja przytuliłam dziewczynke. Pepe zrobił nam zdjęcia telefonem dziewczynki i swoim. Po czym dziewczynka mnie przutuliła i się z nami pożegnała

Widzisz kochanie - zaczoł Pepe - nawet tu znajdziesz swoich fanów

Ja zaśmiałam się i go przytuliłam. W tym momencie przyjechała nasza taksówka.

*w hotelu*
Pepe poszedł do recepcji po klucz do naszego pokoju, a ja postanowiłam zajrzeć na moje social media.
Napisałam:

Drodzy fani, przez najbliższe dwa tygodnie nie będę dodawała postów regularnie, ponieważ mój kochany Pepe wziął go mnie na wspaniałe wakacje. Kocham was Tinitas❤


Dodałam ten post i miałam zamiar przejrzeć posty moich przyjaciół.

Długo tak jeszcze będziesz siedzieć? - spytał ze śmiechem Pepe

Yyyy... idziemy już? - spytałam rozbawiona


-------------------------------------------------------------
Jest i kolejny rozdiał. Kolejny dopiero po świętach, więc...

Życzę wam:
Miłych, wesołych, spokojnych Świąt Wielkanocnych i mokrego Dyngusa 🐣🐤🐥

Born To Shine || Martina StoesselOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz