XVI

892 97 24
                                    

Wild parsknęła wyciągając szyję do Peter'a.

- Za 3 tygodnie pobiegnie w Del Mar Debutante. Jeśli teraz poszło jej lepiej to znak, że coś umie. - Peter dał natarczywej gniadej marchewkę.

Sherman się zamyślił.

- Del Mar Debutante jest G1, myślisz, że sobie poradzi? Moim zdaniem lepiej by było zarejestrować tam Green Tea. Przynajmniej była by pewność, że wygra; jej kariera to 2:2-0-0.

Peter gwałtownie potrząsnął głową.

- Widzę, że ma potencjał. A jeśli nie wygra, będziemy próbować dalej. Ta klacz ma w sobie ogień.- powiedział.

- Następnie proponuję Golden Rod Stakes.

- Jest na dystansie 1 i 1/8 mili, myślisz, że da radę? - właściciel klaczy miał co do tego wątpliwości.

- Już odpoczęła po wyścigu, więc możemy sprawdzić. - Art puścił oczko.

***

Ciemnogniada ze stoickim spokojem stała na lini startu. Dzisiaj miała pobiec na dystansie 1 i 1/8 mili - najdłuższym, na jakim dotąd biegła.

- Niech biegnie spokojnie, nie popędzaj jej. - poinstruował Art.

Spencer kiwnął głową i chwycił mocniej za wodze. Obydwaj byli gotowi do startu.

- Start!

Derset płynnie przeszła do wolnego cwału. Wydłużyła krok, widać było, że się nie męczyła.

Na zakręcie wyrwała do przodu, biegła bardzo szybko.

Zapomniała o tych wszystkich przegranych i przeszła do pełnego cwału.

Za chwilę minęła już ostatni słupek i wpadła na celownik.

- Świetnie nie jest, ale przynajmniej się tak bardzo nie męczy, jak inne konie w tej stajni, na długich dystansach. Będę trzymał za nią kciuki w Golden Rod Stakes.

Peter uśmiechnął się w duchu.

Może jednak coś z niej będzie i nie wydałem tych 20 tysięcy na darmo?

***

Wild zmrużyła oczy, aby wypatrzyć pośród śniegu jej ulubioną rudą sylwetkę. Otrzepała się i ruszyła wolnym stępem w stronę znajomego jej lasku na końcu padoku.

- O, idzie Wild Derset - klacz usłyszała rżenie Overwatch.

Nadstawiła uszu.

- Cześć! - zarżała. - Jest Kovu?

Lightning wyłonił się zza drzew.

- Nie, biegnie w Saratodze. 

Derset pokiwała głową.

- Jak wyglądają wasze kariery? - powiedziała od niechcenia.

- 5:4-3-0 - powiedział Lightning.

- 8:4-4-0.

Derset jęknęła w duchu. Oby tylko nie zapytali się o jej karierę.

                                                                            ***

Dzień za dniem, trening za treningiem. W tym czasie Wild Derset zdążyła nabrać mięśni i była gotowa na Del Mar Debutante.

- Który to twój? - spytał właściciel klaczy z numerem 1.

- Szóstka. - odpowiedział Peter.

- Wild Derset? Ta, co ma karierę 3:0-1-0? - zaśmiał się mężczyzna. 

Peter zmrużył oczy.

- To mój koń będzie dyktował tempo twojemu koniowi.

- Dzisiaj piękny poranek na torze Del Mar. Zaraz rozpoczniemy wyścig Del Mar Debutante. Faworytką jest Dove Cream, poznajmy inne uczestniczki:

1. Dove Cream

2. Watermelon

3. Jupiter

4. Energelly

5. Hot Icetea

6. Wild Derset

Bomba w górę...i ruszyły!

Look At MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz