Part 5

44 3 6
                                    

Ehh, i znowu te dni szkoły. W weekend Toby ma mnie poznać z jego rodziną. Tak się cieszę! Najwięcej opowiadał zawsze o siostrze. Jak ona miała na imię? Hmm, z tego co pamiętam to Nina... Mój przyjaciel zawsze ją opisywał jako miłą, ciepłą, troskliwą i rozważaną osobę. No więc...
Co mogę powiedzieć. Od ostatniej wizyty Toby'ego niewiele się zmieniło. No może poza tym, iż tata i Alis często nakłaniali mnie, abym częściej zapraszała bruneta do nas czy to na obiad czy na noc. Na co nie powiem z chęcią się zgadzałam. Gdy on był w pobliżu czułam się tak bezpiecznie. Nigdy się nienudziłam kiedy był ze mną.

Time skip -_- (dwa dni później)

Dzisiaj idę do Toby'ego na noc. Tak się cieszę! W końcu to on jest moim najlepszym przyjacielem. Zapukałam do drzwi i w progu zostałam przywitana przez dziewczynę starszą o około 3-4 lata. To musi być jego siostra.
-Cześć. Jestem Kate, a Ty...
-Lyra. Miło mi cię poznać. Toby  dużo mi o tobie opowiadał.
Powiedziała blondynka, po czym zaprosiła mnie do środka. Weszłam i od razu poczułam ciepło drugiego ciała.  Brunet krótko mnie przytulił przez co znowu stałam się czerwona.
-Cieszę się, że już jesteś. Poznałaś już Lyre.
-Tak, jest dokładnie taka jaką ją opisywałeś.
-Aww, mój mały braciszek się mnie nie wstydzi.
-Choć Kate poznam Cię jeszcze z mamą i ojcem.
-'k.
Przeszliśmy do jadalni gdzie siedziała czarnowłosa kobieta i mężczyzna, który pił piwo. Toby przedstawił mnie na co jego mama podeszła do mnie i podała mi rękę.
-Miło mi Cię poznać Kate. Czuj się jak u siebiew domu.
-Nasz syn przeprowadził jakąś dziewczynę? To nowość. Trzymaj ją krótko!
-Że co proszę???
Ojciec chłopaka tylko wzruszył ramionami, a w samym Toby'm się gotowało. Brunet delikatnie chwycił mnie za rękę i zaprowadził do swojego pokoju.
-Przepraszam za niego. Znowu za dużo wypił...
-To nie twoja wina. Rodziców się nie wybiera. Powiedziałam uśmiechając się do chłopaka.
-No to co robimy?
-zróbmy sobie maraton z "Oszukać przeznaczenie"! Rozłożymy łóżko, zrobimy popcorn i umyjemy się!
-No ok.
Powiedział na co ja odrazu zaczęłam skakać jak małe dziecko.

Po odwaleniu wszystkich wspomnianych rzeczy położyliśmy się i włączyliśmy film. Tak zleciało nam parę godzin. Potem był maraton z klasyku - "Koszmar z ulicy wiązów". W sumie nawet nie wiem kiedy zasnęłam...

Nazajutrz obudziłam się w ramionach mojego przyjaciela. Było tak ciepło, bezpiecznie i przytulnie, a policzki piekły mnie coraz bardziej z minuty na minutę. Spoglądając na twarz bruneta na przeciwko mnie znowu zapadłam w sen...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sup everyone? Kolejny rozdział napisany. W sumie chyba troszkę przesłodzony, ale w kolejnych częściach będą flaki. Tylko niewiem w których. Nieważne. Polecam obydwa filmy i wszystkie ich części. A tutaj macie wyliczankę z "Koszmaru z ulucy wiązów.

I to chyba na tyle.

Branoc

Kate666

How does it end ? [ Ticci Toby ] (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz