Rozdział 4

655 41 18
                                    

Wszyscy spojrzeli z powrotem na dom i krzyknęli.
- JAY!
Nya zaczęła biec w stronę domu, ale Zane ją zatrzymał.
- Nya, wiem że to trudne, ale musimy mieć plan. Nie możemy tam wbiec na ślepo.
Nya jednak dalej się szarpała.
- Ale ona go zabrała! Zabrała Jay'a!
- Wierz mi, siostra, też jestem zły. - Powiedział jej Kai. - Kiedy ta noc się skończy ten duch będzie historią. I nie martw się: z twoimi wodnymi mocami, automatycznie pierwsza będziesz czyniła chonory.
- Ale jak znajdziemy go na czas? - Zapytał nerwowo Cole. - Byliśmy we wszystkich pokojach w tym domu; wiemy jaki on jest duży. I rozejrzyjcie się. Policji już nie ma. Nie mamy żadnych extra ludzi do poszukiwań. - Miał rację.  was right. Widocznie wszyscy policjanci musieli się spłoszyć kiedy dwóch z ich grupy zostało wypchniętych na zewnątrz przez niewidzialną siłę. Piątka ninja byli jedynymi ludźmi przed domostwem. -Do czasu kiedy znajdziemy Jay'a, nie będziemy mieć ducha szansy żeby go uratować. - Zakończył Cole.
- Coś ostatnio często używasz tego wyrażenia. - Wytknął mu zirytowany Kai. - Możesz przestać? To się robi wkurzające.
- Chłopaki, skupcie się! - Upomniał ich Lloyd. - Nasze zadanie to znaleźć Jay'a i wydostać go stamtąd. Idziemy z powrotem do środka i nie wyjdziemy dopóki go nie znajdziemy. Będziemy trzymać się razem, i pozbędziemy się Delary raz na zawsze.
- Właśnie, trzymajmy się razem proszę. - Powiedział Cole. - Już drugi raz rozdzieliliśmy się w nawiedzonym domu i znowu tego żałujemy.
- Do trzech razy sztuka, jak to mówią! - Wtrącił optymistycznie Kai.
- Dobra drużyno, gotowi? - Zapytał Lloyd. Wszyscy przytaknęli. - No to lecimy!
Kiedy weszli do domu, Nyi przyszło coś do głowy.
- Jak my go w ogóle znajdziemy? Przecież nie wiemy gdzie szukać.
- Być może ja mogę wyczuć drogę. - Zaoferował Zane.
Cole nagle parsknął. Nya zmarszczyła brwi.
- A ciebie co tak bawi?
- Och, tylko pomyślałem sobie co Jay by na to powiedział. - Podwyższył nieco swój głos, żeby był wyższy niż zwykle. - 'Super! Nindroid jest naszym detektorem metali! Detekt-Jay'em! Łapiecie?' Ech, Jay i te jego żarty.
Nya pozwoliła sobie na mały uśmiech. To trochę brzmiało jak coś co by powiedział Jay. On zawsze tak żartował. Ale nie zawsze kiedy był w dobrym nastroju. Jay raz jej powiedział, że jego żarty były czasami jego sposobem radzenia sobie. Dzielili między sobą dużo takich sekretów. Odkąd wrócili do siebie, oboje postanowili że nie będą mieli przed sobą tajemnic, nawet jeśli prawda była bolesna. Nieszczerość tylko wpakowała ich poprzednio w kłopoty.
Właśnie wtedy spojrzała na ścianę i wydała z siebie dziwny zduszony dźwięk.
- Patrzcie! - Krzyknęła. Wszyscy odwrócili się by zobaczyć nową wiadomość wyciętą w tapecie.

PÓŁ GODZINY.

- No to może się pośpieszmy co? - Zasugerował słabo Kai. - Którędy Zane? Jakieś pomysły?
- Moje zmysły mówią w prawo. - Odparł nindroid.
Wskazówki Zane'a poprowadziły ich przez kilka korytarzy i ewentualnie doprowadziły ich do pokoju, który wyglądał na dziewczęcą sypialnię. Była tam zakurzona komoda z biżuterią, podwójne łóżko z różową pościelą i wyblakłe różowe zasłony, lalki na półce, pełnej długości lustro i stół na samym środku dywanu, na którym leżało lusterko. Każda powierzchnia była pokryta warstwą kurzu. Nya podniosła lusterko i spojrzała w nie. Zamiast własnego odbicia, powierzchnia lustra wyglądała jak błękitna woda. Dotknęła jej, a zmarszczki rozciągały się na zewnątrz od punktu uderzenia. Wzdłuż rączki ciągnęły się słowa: ,,Źdjanz ęlow a ędjando ot oc im zseiwop." Nya była ciekawa co to znaczy.
- Aaaach! - Warknął Kai. - Jego tu nie ma! Zane, o czym ty myślisz?!
- Moje zmysły-
- Chłopaki! - Zawołała Nya.
- Co jest siostra? - Zapytał Kai.
- Jay! Widzę go w tym lusterku!
Kai i pozostali stłoczyli się po obu jej stronach, żeby zobaczyć Jay'a. Był przykuty do ściany w jakimś miejscu ze słabym oświetleniem.

(Zdjęcie wyżej)

Jednak to było wszystko co mogli zobaczyć.
- Widzę go, ale gdzie on jest? - Zastanawiał się Cole.
- W piwnicy być może? -Zgadywał Zane. - Sugeruje to słabe oświetlenie.
- Nie znaleźliśmy żadnej piwnicy w tym domu, ani tym razem ani ostatnim! - Wybuchł Kai.
I wtedy Nyę olśniło.
- Powinniśmy szukać sekretnych przejść! - Wykrzyknęła.
- Dobry pomysł! - Powiedział Cole. - Zane, potrafisz cokolwiek znaleźć?
Zane przeskanował pokój. Potem podszedł do komody i zaczął ją pchać. A ona odsunęła się w bok i w jej miejscu ukazały się drzwi.
- Tak! - Ucieszył się Lloyd. - Chodźmy!
Otworzyli drzwi i odkryli za nimi schody. Zaczęli schodzić. Nagle Kai, który szedł przodem, zniknął. Stopień pod nim zapadł się, a on spadł w dół czegoś wyglądającego na zapadnię.
- Kai! - Krzyknęli wszyscy razem w dół dziury.
- Nic mi nie jest! Idźcie dalej! - Rozległ się głos Kaia. Pozostała czwórka ninja wymieniła zaniepokojone spojrzenia i ruszyła dalej w dół schodów. Skończyły się one w czymś co wyglądało jak sieć tajnych tuneli. Ściany i podłoga były zrobione z kamienia z wykonanymi na nich wzorami węży, a pochodnie oświetlały drogę w trzech oddzielnych korytarzach.
- Zane? - Zapytał Lloyd. - Który?
- Lewy. - Poinstruował nindroid. Ale zanim doszli za daleko, niewidzialna  kamienna bariera w suficie zaczęła się obniżać blokując im drogę. Ninja przyspieszyli, ale tylko Zane i Nya zdążyli się pod nią prześlizgnąć. I znowu zostali rozdzieleni.
- To jest zrobione z eterycznej skały! - Zawołał Cole po drugiej stronie. - Nie mogę przez to przeniknąć!
Zane złapał ramię Nyi.
- Musimy iść dalej! Nie mamy dużo czasu!
Pobiegli dalej, ale nie zaszli zbyt daleko bo wężowe wzory na podłodze nagle ożyły. Nya i Zane razem próbowali zatrzymać je swoimi mocami, ale woda nie robiła zbyt wiele. Z kolei lód wydawał się rozszerzać pęknięcia w kamieniu, więc to powoli działało.
- Biegnij Nya! - Polecił jej Zane. - To ty masz wodne moce! Musisz powstrzymać Delarę!
- Ale jak ja się tam dostanę?!
- Wyczuwam, że jest tuż przed nami. Pośpiesz się!
Nya zagryzła usta i pobiegła. Mogła mieć tylko nadzieję, że nie było jeszcze za późno...
Jay, wytrzymaj jeszcze trochę dłużej...

Paralele! I zamiana ról! Kocham obydwie te rzeczy. xd
W każdym razie, ile zdołaliście wyłapać podobieństw do oryginalnej historii? Piszcie w komach. xD

Ninjago: Zemsta DelaryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz