Krajobraz był piękny lecz zaniepokoiłam się dziwnymi dźwiękami. Jakby uderzał metal o metal i tarcza o tarcze oraz okrzyki który kojarzy mi się z ciężki wysiłkiem ludzi. Trawa na której wylądowałam pokrywał spory wysokość klif. Po chwili bezczynnego leżenia wstałam i poszłam za dźwiękiem. Ujrzałam widok którego czerwień piekła moje oczy. Wszędzie była krew, stal i trupy, nie wiem co to za była wojna kto był zły a kto dobry. Chciałam z stąd uciec choć jakaś siła mnie wołała w wir wojny. Kiedy zeszłam na dół przed sobą ujrzałam stojącą czarną postać jakby zrobioną z mgły. Podeszłam do niej bliżej by zobaczyć tą posturę lecz ona się rozpłynęła w moich rękach. "Co tu do ciemnej jasnoty się dzieje?!?" Krzyknęłam w myślach. Nagle poczułam na swym karku czyjś chłodny oddech. Moje ciało było sparaliżowane ze strachu , nigdy wcześniej nie doznałam takiego uczucia...BAŁAM SIĘ. Nagle usłyszałam świst i poczułam na krtani chłód stali. Tak byłam spanikowana ,że Nie kontrolowałam co mówie więc odpaliłam pierwsze lepsze zdanie:
- Cześć.....Kim jesteś?
"Brawo chyba zaraz odpale wielkiego face palma. Ktoś chce mnie zabić a ja odwalam taką głupote. Dobra, ogar mam czerwony pas w karate"
Odwróciłam się w jego stronę i spojżałam na niego.ZED:
Spojżałem w jej w ciemne oczy. Ujżałem to czego nie widziałem żadnych innych oczach. Po chwili uświadomiłem sobie że może być zagrożeniem, więc wysunełem swój sztylet i rospoczełem atak.Ines:
Nagle postać zaczeła iść w moją strone z bronią gotową do ataku. Przez moją myśl przeleciała jedna myśl "To koniec". Do moich oczu Naleciały łzy i jedyne co powiedziałam to:
-Prosze..Nie
Nagle ta postać wsyuneła broń spowrotem i zaczeła odchodzić.
Zed:
Gdy miałem zrobić cios coś mnie powstrzymało..nie wiem co to było ,ale nie mogłem zrobić tej dziewczynie krzywdyInes:
Stałam jak wryta,nie mogłam uwierzyć co się wydarzyło. W końcu opanowałam swoje emocje,już chciałam ruszyć w dalszą "podróż" za ważką, która się pojawiła. Kiedy miałam postawić pierwszy krok usłyszałam szelest za moich pleców,a następnie poczułam ból przyszywając się w moim ramieniu.
Czas nagle zwolnił....
zaczęłam powoli upadać i ostatnie co zobaczyłam to czerwono okiego biegnącego w moją stronę.Nehh strasznie długo pisane bo kartkę zgubiłam xdd i przepraszam że krótko ale no..wolę takie krótkie pisać :V
~Blue
CZYTASZ
Nowe Powołanie [ League of Legends]
FanficMłoda polka która, nie wiedziała co robić w swoim życiu które było dla niej było nudne. Zawsze była zamyśloną dziewczyną w swoim świecie zwaną wyobrazinią. Lecz pewnego dnia jej życie obruciło się do góry nogami. Przenosi się do innego świata jeszcz...