Tajemnicza Nieznajoma // Remus Lupin

4

Pov. Silvia

Patrzyliśmy na siebie bez przerwy, on ma takie piękne, brązowe i błyszczące oczy....
Z transu wyrwał mnie głos dziewczyny.
- Ale jesteś piękna.... Jesteś Aniołem?- zapytała
- Tak, ale Upadłym przez mojego ojca.- powiedziałam to chyba zbyt ponuro bo dziewczyna speszyła się.
- Przepraszam Cię, ale nienawidzę swojego ojca.- uśmiechnęłam się słabo, a dziewczyna z powrotem się rozpromieniła.
- Jestem Lily Evans...- nie dokończyła bo przerwał jej, chłopak w okularach.
- Niedługo Potter.... Jestem James Potter.- powiedział a ja wystawiłam rękę, którą pocałował, nie spuszczając ze mnie wzroku po czym uśmiechnął się flirciarsko.
Mogę się założyć, że moje poliki wyglądają jak dwa dorodne pomidory.
- Ja jestem Peter Petegrew. - uśmiechnął się blondyn na co kiwnęłam głową z uśmiechem.
-  Mnie już znasz, śliczna. A może zdradzisz nam swoje imię?- spytał Syriusz szarmancko, a ja mogę przyrzec że moje poliki są czerwone jeszcze bardziej niż wcześniej.
- Nazywam się Silvia Craig. - powiedziałam i dyskretnie spojrzałam na Remusa lecz szybko odwróciłam wzrok. Spojrzałam na okno w którym była wybita szyba, przez moje wejście do przedziału.
- Odsuńcie się. Naprawie okno.- wszyscy odsunęli się a ja podniosłam ręce na co kawałki szkła lewitowały w powietrzu znajdując swoje miejsce.  Na szczęście nie potrzebuję różdżki do czarów. Odwróciłam się.
- Silvio czy mogę.....dotknąć twoich skrzydeł?- zapytał cicho Remus.
Kiwnęłam głową. Chłopak podszedł do mnie i podniósł powoli rękę, jakby nie chciał mnie wystraszyć. Cały czas patrzy mi w oczy.....jest tak blisko...... Delikatnie dotknął mojego skrzydła a mnie przeszedł przyjemny dreszcz. Uśmiechnął się, dopiero teraz zauważyłam że ma dużą bliznę na twarzy. Chcąc dowiedzieć skąd ma tą bliznę " weszłam" mu we wspomnienia. .........szok...... współczucie.... Tylko tyle czułam...
Spojrzałam na niego i dotknęłam jego blizny patrząc mu w oczy....
Jego blizna zaczęła się zasklepiać...
To o nim mówił Dumbledore.. To on jest tą osobą z okropną przypadłością....Wilkołak..... Ile on musi bólu czuć przy przemianie....

Cdn