28. "A mówiłam żeby nie dawać mu alkoholu! "

106 6 0
                                    

-Zaskoczyłeś mnie tym pytaniem.- odpowiadam jak już unormowałam oddech.
-Wiem ale chcę wiedzieć. Opiera się o barierkę.
-Cóż wiesz można tak powiedzieć. Jestem nim zauroczona. Jest młody, przystojny, wyrzeźbione ma ciało, zabawny, dobry, opiekuńczy.
-Dobra ja się pytam czy ci się podoba ale nie chce całego jego opisu!
-Wybacz. Wiesz lubię go bardzo.
-Czyli ci się podoba.
-A tobie co? Pytasz mnie o takie rzeczy. Mam prawo ułożyć siebie życie od nowa. Ty niedługo żenisz się więc nie powinnam Cię obchodzić.
-Megan zawsze będziesz dla mnie ważna.
-Taaaaa? Ciekawe czy też tak myślałeś jak szedłem z nią do łóżka!
-Proszę uspokuj się.
-Teraz chcesz żebym miała poczucie winy. Ji-Young ja już mam tego dosyć rozumiem. Jesteśmy po zerwaniu ale musimy żyć dalej.
-Wiem ale chcę żebyś coś wiedziała. Ja żenie się nie ze względu że mi się podoba i chce tego tylko ze względu że staram sobie o tobie zapomnieć. Ale nie udaje mi się to!
-Ji-Yong wybacz ale za dużo nas różni. Jesteś ode mnie o 12 lat starszy. Mamy inne gusty. Ja jestem jeszcze młoda chce szaleć.
-Ty myślisz że ja nie ?
-No tak ale mamy inny gust.
-Dobra. Koniec tematu. Ja będę szczęśliwy z Teayeon a ty z Jungkookiem. Wszyscy będą szczęśliwi.
-Masz rację.
-Dobra wracamy.
-Nom
Wróciliśmy spowrotem do pokoju VIP. Taaaa jak podejrzewałam , Suga i Seungri najebani w trzy dupy.
-Oooo Megan wróciłaś. Chodź musimy się napić.-Mówi ledwie żyjący Suga. Serio tak szybko się upili?.
Żal mi ich.
-Ej Seungri uważaj na drzwi!-krzyczy Taeyang.
-Spoko głowa wszystko mam pod kontrolą.-Podchodzi do Daesunga -Megan od kiedy masz krótkie włosy?

I tu mnie właśnie nie wytrzymałam. Zaczęłam się śmiać z Seungriego, który próbuje pocałować w policzek Daesunga.
Boże to jest piękne trzeba to uwiecznić.
-Ej nie dobrze mi- pochyla się Seungri i... wymiotuje na buty GD. Ocho czuję trupa. Ocho czuje nadejście smoka.
-A mówiłam żeby nie dawać mu alkoholu! -krzyczę wkurzona dosyć tym, że musimy siedzieć w tym smrodzie to jeszcze mamy trupa, którego musimy odwieźć do domu. A wszyscy wypili czyli pan rzyg będzie z nami do końca.
-Cicho kurwa głowa mnie boli! -drze się Suga.
-Suga opamiętaj się do kogo mówisz! -krzyczy na niego Rapcio.
-kurwaaaa moje buty! Ty chory pojebie! Ubrudziłeś mi buty!-drze się nie możliwie GD.
-Kurwa zaraz ogłuchnę przez was! Jak nie Seungri to wy !- Taeyang dołączył do "dyskusji ". I tak zaczęła się duża kłótnia.
-A mówiłem Ci że spodenki niebieskie mi się nie podobają a ty co? Kupiłeś mi na urodziny taki, ty nigdy mnie nie słuchasz GD! - krzyczy Taeyang. Ci się kłócą o spodenki inni o drzwi inni o fryzury a inni jeszcze o czymś nie istotnym.
Możecie pomyśleć że cały czas się kłócą ale dzięki temu jest o wiele weselej.
-GD ~~~~- mam dosyć ich kłótni muszę wkroczyć.
-Megan? -Odrazu zapomina o kłótni z Taeyangiem.
-Chodź tańczyć!-Łapie go za rękę i prowadzę na scenę.

Z perspektywy G-Dragona :
Megan poprosiła mnie o taniec. Nie powiem byłem zdziwiony ale i szczęśliwy. Powiem tak są różne dziewczyny ale Megan jest najlepsza ze wszystkich. Ciało ma idealne, dobra, zabawna, zawsze nas wszystkich godzi.
Kocham ją bardzo. Tak kocham ją nigdy nie przestałem. Ale ona nie czuje tego co ja.

Nowa  Gwazda ! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz