Dramione

Jak ja cię nienawidzę!

-Wredna Szlama!-Krzyczał Draco na biedną Hermionę.

Wszystko zaczęło się od tego, że Hermiona wyszła późno z biblioteki i wpadła na Fretkę(Draco), a ten jak zwykle zaczął ją obrażać.

Tym razem nie zdołała powstrzymać łez. Po raz pierwszy zaczęła płakać przy chłopaku, który zrobił zdziwioną minę i krzyknął:

-Nie płacz!!!

Dziewczyna jeszcze bardziej się rozpłakała, na co Draco przeklnął i... pocałował ją w usta.

Dziewczyna spoliczkowała go i uciekła z płaczem.

*"Pamiętaj Draco, że prawdziwy mężczyzna nigdy nie doprowadzi kobiety do płaczu"-Draco przez całą drogę do dormitorium wspominał słowa swojej mamy, które powodowały coraz większe wyrzuty sumienia.

Następnego dnia Hermiony nie była ani na śniadaniu, ani na lekcjach czy obiedzie.

Podczas kolacji, gdy miejsce Gryfonki nadal było puste, Draco wkurzył się i ruszył do wieży Gryffindoru.

-Podaj hasło-Powiedziała Gruba Dama, patrząc niechętnie na ślizgona.

-Dumbledore-Odpowiedział Draco, który jako prefekt znał wszystkie hasła do strażników(Gruba Dama to strażniczka wejścia do wieży Gryffindoru) i wszedł do środka.

-Mało ci?!-Krzyknęła Granger, która siedziała na fotelu.

Malfoy wsadził ręce do kieszeni i podszedł do dziewczyny, po czym znów ją pocałował.

-O co ci chodzi z tym całowaniem?!-Krzyknęła Gryfonka, po tym jak odsunęła się od Ślizgona.

-Na przeprosiny-Burknął chłopak.

-Marne, wolałabym...-Zaczęła mówić Gryfonka, chcąc powiedzieć że wolałaby prawdziwe przeprosiny, lecz chłopak nie dał jej skończyć.

Malfoy znów zaczął całować Gryfonką. Całował namiętnie i lekko brutalnie, na co Hermiona wbrew sobie zaczęła odpowiadać i pociągnęła Ślizgona za krawat na kanapę.

Całowali się aż 15 minut, gdy Hermiona spojrzała na zegarek, oderwała się od ust blondyna i zawołała-Za kilka minut koniec uczty.

Draco na te słowa uśmiechnął się, skierował do wyjścia i tuż przed nim zawołał-Jutro w Hogsmeade o 14.

Po tych słowach Ślizgon zniknął w wyjściu.

-Już pędzę-Powiedziała ironicznie Hermiona, po czym poszła do swojego dormitorium.

Granger jednak poszła następnego dnia do wioski, gdzie świetnie się oboje bawili. Ten wypad powtórzyli kilka dni później, już oficjalnie nazywając go randką.

Hermiona i Draco Malfoy'owie mimo tego, że od ich pierwszego wspólnego wyjścia do Hogsmeade minęło 30 lat, nadal chętnie oglądają z dziećmi zdjęcie z tamtego dnia i opowiadają o nim.

Sorry ale mam deja vu.

Jak ktoś czytał coś podobnego, lub jest autorem, to proszę o napisanie w komentarzu, a ja sprawdzę i najwyżej usunę swój tekst.