Był to zwykły dzień. Kacper tego dnia zachowywał się inaczej niż zwykle. Jego myśli szczęśliwe i smutne były silniejsze w odczuciu. Szedł prostą drogą i myśla o tych wszystkich złach świata. Płakał sercem. Nie umiał zrozumieć ani jednej rzeczy wymienionej przez siebie samego. Spotkał Pawła, który jak zwykle był nie szanowany i obrażany przez "ciotę Kamila" bo tak Kacper go nazywał. Ale tego dnia Kacper pomyślał tak być nie będzie, i się postawił:
- Hej! - krzyknął Kacper - Co ty robisz panu Pawłowi? -
- Co mam robić, jak nie szkalować. - odparł z głupim uśmieszkiem -
- Mo-że-że mu się to nie podoba. - wypowiedział się Kacper z łzami w oczach na myśl o słowie "szkalować" -
- Oj, to se nagrabiłeś! - wrzasnął bięgnąc w stronę Kacpra -
- Ale, ale ja nie chciał... - ostatnie słowa Kacpra wypowiedziane przed tak zwanął "bułką w pysk"
CZYTASZ
Dni pewnych ludzi...
Короткий рассказOpowieść o pewnych osobach posiadających własne ścieżki życiowe. Po pewnym czasie ich drogi się łączą...