Hej,hej!
State of Grace znaczy mniej więcej "Stan wdzięczności". Tym starałam się kierować. Nasza bohaterka Taylor wydaje mi się,że musi być komuś wdzięczna za coś...
Może ta opowieść nie będzie dosłowną interpretacją tej cudownej piosenki,ale myślę,że choć trochę was zadowolę :D.
Chcę także przypomnieć,że nie jestem zawodową pisarką,ale staram się jak mogę.
Myślę,że historia da trochę do myślenia,a tym czasem zapraszam :PI hmm... mam taką prośbę - nie poganiajcie mnie z rozdziałami :D
Jestem leniem i nie na wiele się to zda ;-)
~Iloczka
CZYTASZ
State of Grace | T.S.
FanfictionMiłość to coś bardzo kruchego. Ciężko ją zrozumieć. Może ona bardzo zranić,ale i uszczęśliwić. Taylor Swift to zwykła kobieta ze zwykłym życiem. Ma problemy jak każdy,ale czy tak samo do nich podchodzi? Rozstanie z chłopakiem, z którym była bardzo...