Hinata: Wymyśliłem wierszyk
Asahi:
Tobio: Ty?
Hinata: Siatkarz nasz Tobio doprowadzi nas, do zwycięstwa w ten piękny czas .
Zwyciestwo było dobre aż tak że nasz Tobio zjadał kolejne od tak .
Wygrany Tobio siada w fotelu i myśli tylko żeby dotrzeć do celu.
Tobio biednego Daichiego nęka gdy w radiu idzie jego ulubiona piosenka.
Swymi wystawami wszędzie szpanuje, a księżniczkę Oikawe tym denerwuje.
Dziwny ma styl bycia , trudno przekonać go do poważnego życia .
O nasze zwycięstwa niezmiernie dba, sprawdza nas jak tylko się da.
Unosi się lekko jak piórko, upadajac ciężko jak biurko zataczajac na hali kółko .
Codziennie ta sama stylówka, a Oikawe od tego boli już główka.
Martwimy się o niego
Niech Tobio biegnie do apteki
Bo wykupią mu wszystkie leki .
Ale uwaga bo za duża dawka, jest jak alkohol dla dwulatka .
Wystawa to dla niego nie zagadka, a dla nas wielka gratka.Całe Karasuno:
Tobio: