Dziewczyna z psychiatryka || JOKERxPSYCHO [ZAWIESZONE]

She is a kilker just for fun

(Dziewczyna która to śpiewa to Psycho w tym opowiadaniu oczywiście z czerwonymi oczami).
Obudziłem się i pierwsze co zobaczyłem to twarz Psycho?
- Hej śliczny jak się spało? - zapytała uśmiechając się psychicznie.
-Hmmm wiesz pomijając to że mam kilka siniaków to dobrze - zaśmiałem się.
- Mieli przywieźdź cię bez żadnych ran! - warknęła - Zapłacą mi za to - dodała szeptem chyba do siebie.
Dziewczyna wyszła z pokoju a ja zacząłem się rozglądać. Różowe ściany, niebieska szafa, białe biurko...hm coś tu nie gra. Przecież niezrównoważona psychicznie osoba powinna inaczej urządzić swój pokój. Spodziewałem się raczej czegoś na wzór sali tortur a nie jakby przyszedł tu jednorożec i nażygał tęczą na meble. Wstałem i wyszłem z pokoju. Zbiegłem po schodach i usiadłem na kanapie. Chwilę później z kuchni wyszła Psycho z dwoma kubkami kawy.
- Może poznamy się? - zapytałem kiedy dziewczyna usiadła obok mnie.
- Czemu nie - zaśmiała się.
- Okej to ja zaczynam - oznajmiłem.
- Czekaj mam lepszy pomysł - pobiegła do jakiegoś pokoju i wróciła z pistoletem. - Będziemy kręcić i na kogo wypadnie ten mówi coś o sobie a kiedy skończy strzela w manekina. - wyjaśniła ustawiając manekina.
- Okej ja kręce! - krzyknąłem i zaśmiałem się psychicznie.
- Dobrze. Zadajemy pytania? - zapytała.
Kiwnąłem głową na tak i zaczeliśmy grę. Zakręciłem pistoletem i wypadło na nią.
- Więc dlaczego zabijasz? - zapytałem.
- Dla zabawy - odpowiedziała entuzjastycznie i strzeliła w manekina.
Graliśmy długo. To był dobry pomysł. Pod wieczur otworzyliśmy wino. No to dopiero była zabawa. Upiliśmy się i poszliśmy spać.
------------------------------------------------
Hej hej
Sorry że takie troche bez sensu ale jestem zmęczona. Jak już mówiłam mam dużo sparwdzianów ale postaram się robić dla was kolejne.

Pozdro

OlaOlasia aka Psycho