2

45 2 0
                                    

Brunetka została zamknięta w izolatce pod stałym nadzorem. Od jej zatrzymania minęły już trzy dni a ona nadal śpi, nie reaguje na żadne leki zupełnie jakby w pomieszczeniu znajdowała się tylko "skorupa".
-Ile jeszcze mamy czekać? To niedopuszczalne by światowa organizacja zajmująca się zjawiskami parapsychicznymi była bezradna w sprawie jednej nastolatki, podobno posiada zdolności telekinetyczne, macie wielu takich pacjentów a nie umiecie jej wybudzić
-Robimy co w naszej mocy by postawić ją na nogi ale to trochę potrwa, nie wiemy do jakiego stopnia jej organizm był wykończony.
-Zajmujecie się tym od lat więc to chyba oczywiste co należy robić w takich przypadkach, wzięcie kogoś z darem retrospekcji.

Po tych słowach wszystko było jasne, Ewa Monroe, to ona jest tu potrzebna. Od razu przyprowadzono dziewczynę. Niewysoka, zgrabna, ruda i cierpiąca na mitomanie do tego stopnia że jest w stanie wszystko sobie wmówić
-No już do roboty, im szybciej skończysz tym szybciej wrócisz do swoich nieśmiertelnych
Dziewczyna nic nie odpowiedziała, usiadła na krześle obok łóżka i starała się z całych sił ale nic się nie działo. Kazano jej próbować do skutku, pozostawiono ją w izolatce wraz z brunetką. Ewa była wyczerpana więc postanowiła się położyć.
-Ojej, myślałam że nigdy ci się nie uda, hahaha
-Ktoś ty, aaa, ale przecież to nie tak nie powinnaś ze mną rozmawiać to nie tak działa retrospekcja
-O czym ty bredzisz przecież to OOBE głuptasie
-Dawno już tego nie doświadczałam
-5 lat
Ewa spojrzała na dziewczynę zaskoczona
-Oj nie rób takiej miny, trochę tu siedziałaś więc poczytałam co siedzi ci w głowie a potem u Daggersów, prędzej Delisha, Chillera, Sif, w sumie to każdego kto się nawinął, nudziło mi się
-Jesteś telepatką
-Bystra dziewczynka, skoro już tak bardzo ci zależy na prawdzie o mnie że tyyyyleee godzin tu spędziłaś to ci pokaże co przeszłam i dlaczego Tatuś nie żyje
-Tatuś?
-Raffael Merkelige, jeden z nieśmiertelnych mieszkających w rezydencji Niflheim.
Przed dziewczynami pojawiło się wiele ekranów, niemal karzdy przedstawiał brunetkę przypietą do najróżniejszych maszyn i Raffaela wykonującego na niej testy, jedynie kilka przedstawiało dziewczynę w przyjaznym domu wraz z młoda kobietą, z podobieństwa między nimi można wnioskować iż to jej matka, wszystko było przepełnione bólem i pustką, z tego wszystkiego Ewie ciężko było oddychać. Obrazy zniknęły a rudowłosa wróciła do swojego ciała.

Ja ich wyleczęWhere stories live. Discover now