16.06

253 48 4
                                    

Drogi Sherlocku,
Przyjechałeś rano, nadal trochę pijany. Stworzyłeś długi monolog, złożnony z przeprosin i tłumaczeń. Cały czas, bękocząc, mówiłeś, o tym jak bardzo niegotowy byłeś na to wyznanie. Kilka razy wspomniałeś coś o Pani Hudson i imprezie na statku z jej królewska Mością? Mam cichą nadzieje, że się przesłyszałem. Po tym wszystkim, nadal lekko pijany, pocałowałeś mnie. Chciałbym, byś to pamiętał. Zawsze
John

Będę to zawsze pamiętać, Johnie. Zawsze

Mój Najdroższy JohnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz