Rozdział 2

67 1 2
                                    

Gdy dotarliśmy do Hogwartu pierwszoroczni popłynęli w stronę bram szkoły  a my pojechaliśmy powozami. Nasze kufry były już w naszych pokojach. Kiedy weszłam razem z Malfoyem do naszego pokoju od razu skierowałam się do łazienki i wzięłam szybki prysznic po podróży. Zajęło mi to trzydzieści minut. Kiedy wyszłam zastałam tam profesor McGonagal z Malfoyem siedzących na czerwonej kanapie.
- Dobry wieczór..-powiedziałam.
- Witaj Hermiono. Pewnie jesteś zdziwiona dlaczego tu jestem. Już tłumacze, ze względu że jesteś Prefektem mozesz zaprosić do siebie jedna osobę. Ciebie tez to tyczy panie Malfoy.- powiedziała poczym odeszła.
Świetnie ide powiedzieć Ginny. Pomyślałam i udałam sie do Pokoju Wspólnego Gryffindoru.
- Ginny, Gin! -krzyczałam wbiegając do jej pokoju
- Co sie stało?- zapytała.
- Mozemy mieszkać razem w moim dormitorium! - powiedziałam z trudem łapiąc oddechech.
- Huraa! - krzyknęła i przytuliła sie do mnie.
-Chodz pomogę ci sie spakować- odpowiedziałam i zaczęłam jej pomagać.
~~Draco pov~~
Biegłem do lochow i jak burza wpadłem do dormitorium Blaise'a krzycząc:
- Blaise gdzie jestes?
- Tu jestem o co chodzi?
- McCnotka powiedziała ze moge wziąć sobie kogos do mnieszkania. Wiec biorę ciebie.
- Ok to ja ide sie spakować.
---------------------------------
Sorki brak weny nie wiedziałam jak zakończyć ten rozdział. W następnych rozdziałach bedzie wiecej słów❤️

Dramione/ Niemożliwe a jednakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz