szkoła tańca

903 28 6
                                    

Nastempnego dnia :
Dziś zaspałam nie dziwie się mi. Po fan meentingu Ola poszła do baru . Powiedziała tylko jula trzeba to uczcić przeciesz rozmawiałaś z jiminem. Oli chyba zaszkodziła ta  rozmowa z j-hopem. Mniejsza o to dziś mam pòjść do kina z jiminem.  Ach I jak ja mam o nim zapomnieć. Po kròtkiej chwili przypomniałam sobie o swojej szkole tańca . Panie mnie tam znały I lubiły , więc dawały mi odzielną sale do cwiczeń. Bez zbędnego przedłużania ubrałam swòj stròj do tańca I ruszyłam w droge. Szkoła nie była daleko więc nie długo sie do niej jechało . Weszłam , przywitałam  sie I poprosiłam o klucz nr 77. Sala ta była moją ulubioną poniewarz jest na samym szczycie budynku . Już nie mòwie jak pięknie widać miasto . Włączyłam więc piosenke save me ktòrą cwiczyłam I zaczełam tańczyć . Po upłynięciu czterech godzin byłam totalnie wykończona . Spojżałam na zegarek jak to już 17 za dwie godziny musze być przy kinie . Zerwałam sie z miejsca I w pędzie ruszyłam do domu .
W domu:
Gdy weszłam a raczej wbiegłam do domu godzina nie była najlepsza 17:30 . Jednak przypomniałam sobie Jimin dał mi swòj numer zadzwonie do niego I powiem że spotkamy sie o 19:30. Dość długo zastanawiałam sie czy zadzwonić a może wysłać sms. Wreszcie wziełam sie w garść I wysłałam wiadomość
Do jimin:
Przełuszmy nasze spotkanie na 19:30 oki 😊.
Od jimin:
Oki doki ! Mam pytanie ?
Do jimin:
Zamieniam sie w słuch .
Od jimin:
Czy mògłbym przyjechać po ciebie ?
Do jimin:
Dobra masz tu adres
Od jimin:
Oki to o 19:20 zejć
Do jimin:
Dozobaczenia
Od jimin:
Pa pa

19:20
Pod mòj blok przyjechal czarny mercedes . Od razu zeszłam na dòł I podeszłam do auta . W samochodzie nikogo nie było. Przestraszyłam sie troche . Zaraz ktoś złapał mnie w tali i obrucił w swoją strone . Jezu jak ja sie wydarłam !
- Julka uspokuj sie
-  Jimin ja cie  kiedyś zabije .
- Naprawde uśmiechnoł sie. Dobra koniec pogaduszek spòźnimy się na film.



snapchat lieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz