Rozdział 2

185 18 2
                                    

Przerwa. Wszyscy idą do fontanny znajdującej się na zewnątrz naszej szkoły. Jak zwykle, wszyscy dzielą się na grupy lub, jak w przypadku osób należących do klubów, zajmują się swoją codzienną rutyną. Adrien jak zawsze siedzi i czyta książkę. Sądzę, że dzisiaj miał już zacząć czytać jedną z lektur szkolnych.

Z informacji, które mi wysłała Alya jedną z dziewczyn, które chcą mi odebrać Adriena, jest Chloe Bourgeios. Właśnie ona zepsuła moje pierwsze spotkanie z moją miłością. Zemsta będzie słodka.

Obserwowałam ją przez cały tydzień, przecież nie mogę tak po prostu coś jej zrobić bez żadnego przygotowania. Jednak teraz muszę działać szybciej. Do jej wyznania zostało dwa dni. Oczywiście, reszta mojego zdrowego rozsądku mówi, że „Hej! Przecież ty nawet nie wiesz czy Adrien ją kocha! Po co od razu robić coś takiego radykalnego?", jednakże wszystko mi już jedno czy ją zabije, czy po prostu skrzywdzę. Tym bardziej z moich obserwacji wynika, że oni znają się już bardzo długo, są bliskimi przyjaciółmi i chociaż ona zachowuje się tak egoistycznie, Adrien ją bardzo lubi (również ten fakt podtwierdza jeszcze bardziej jaki idealny on jest idealny). Dlatego, jeśli on teraz do niej czuje tylko przyjaźń, to nie oznacza, że później się w niej nie zakocha. Kolejną obserwacją jest to, że nikt inny się w niej nie podkochuje, więc „odkochanie" jej w Adrienie też nie jest wyjściem. Ostatnią moją możliwością było wydalenie jej ze szkoły, jednak to zajmie dużo czasu, więc ten plan znowu nie zadziała. Wywnioskowując pozostaje  tylko jedna jedyna opcja: zabicie Chloe. Akurat mam kilka pomysłów jak to zrobić, ale jako że to jest moje pierwsze morderstwo człowieka, to nie sądzę, że to będzie coś wyszukanego.

Zatruć jej jedzenie, wylać na nią benzynę i potem podpalić czy po prostu wbić w nią nóż? Możliwości jest dużo, jednak postanowiłam, że opcja numer jeden będzie najlepszym rozwiązaniem, czyli dodanie do jej obiadu pewnych substancji, które na szczęście mam w domu. Mam jeszcze czas, więc mój plan może zaczekać do jutra.

Po powrocie do domu zaczęłam przygotowywać się do realizacji mojego zamysłu. Wybranie odpowiedniej trucizny nie zajęło mi dużo czasu. Była to najłatwiejsza substancja do zdobycia, czyli cyjanek potasu. Nawet mała dawka sprawi pożądany  przeze mnie efekt. Teraz tylko pozostało najtrudniejsze, czyli okoliczności zatrucia. Najbardziej rozsądną opcją jest zatruć jej posiłek kiedy nie będzie jej w pobliżu. Łatwo jest to zrobić, mogę odwrócić jej uwagę sprawiając, że pozostawi jedzenie na widocznym miejscu, lecz jest jedna drobna przeszkoda, a mianowicie jej przyjaciółka Sabrine. Na pozór zwykła dziewczyna, dosyć niska, ubierająca się jak typowy kujon, jednakże w tym przypadku nie warto oceniać książki po okładce. Kiedy Alya wysłała mi informację na jej temat, muszę przyznać, że byłam zdziwiona. Sabrine jest przewodniczącą klubu sztuk walki i również najlepszym jego członkiem. Odkąd zaczęła chodzić do tej szkoły nikt nie był w stanie jej pokonać. Posiada liczne nagrody i trofea za mistrzowstwa. Nie stanowiłoby to problemu gdyby nie łaziła za Chloe gdziekolwiek ona pójdzie. Jest jej jakby prywatnym obrońcą i nie pozwoli żeby cokolwiek jej się stało. Dlatego pierwszą rzeczą, którą muszą zrobić to usunąć Sabrine. Lecz jak to mam zrobić? Zazwyczaj miałabym już kupę pomysłów, jednakże mam teraz w głowie pustkę. Może powiedzieć jej, że nauczycielka musi z nią porozmawiać? Nie, tak po prostu nie opuści Chloe. Spowodować jakiś wypadek? Może udzielić tej osobie pierwszej pomocy, również lubi pomagać innym, więc już chętniej pozostawi Chloe, jednak w szkole jest pielęgniarka, przez co pomoc Sabrine nie będzie potrzebna. Pozbyć się pielęgniarki? Będzie to trudne, lecz nie niemożliwe, muszę tylko wymyślić jakiś powód dla którego będzie musiała pozostać w domu. Swoją drogą będę musiała wymyślić powód, przez który w szkole będzie się znajdował cyjanek potasu. Mogłabym pozostawić go w pokoju pielęgniarki, ale jak się tam dostanę jeśli jej nie będzie w szkole? Ukraść klucz? Im więcej myślę tym więcej problemów i przeszkód powstaję.

Rozmyślałam nad tym planem już kilka godzin. Kiedy się zorientowałam, była już prawie północ. Nawet nie zrobiłam zadania domowego. Czy w ogóle jakieś było? Za bardzo mnie to nie obchodzi, zdążę zrobić przed lekcjami. Muszę przyznać, że obmyślanie tego zamysłu zajęło dużo pracy. Jeśli już tyle czasu poświęcam na Chloe, to ile będę musiała poświęcić na inne dziewczyny? Walka będzie ciężka, lecz zrobię wszystko, żeby być razem z Adrienem. On jest mój i tylko mój.

Pora iść spać. Muszę się dobrze wyspać przed jutzrejszym dniem, będę potrzebować dużo energii. Mam nadzieję, że mój plan mnie nie zawiedzie. 



Nadal nie za dużo słów ale jednak lepiej niż wcześniej uwu

Notice me senpai|| MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz