POCZĄTEK

232 21 17
                                    

GDY JUŻ PODEJMIESZ DECYZJĘ O OSWOJENIU ZWIERZĘCIA POD WIERZCH, PIERWSZE CO POWINIENEŚ ZROBIĆ, TO NADAĆ MU IMIĘ. UWAGA!!! JEŚLI JUŻ JE POSIADA, NIE NALEŻY GO ZMIENIAĆ. JA MIAŁAM TEN "ZASZCZYT", ŻE MOGŁAM NAZWAĆ WSZYSTKICH MOICH ROGATYCH ULUBIEŃCÓW. NAWET DOROSŁE ZWIERZĘ, PO KILKU TYGODNIACH NAUKI, ZROZUMIE, ŻE CHODZI WŁAŚNIE O NIE. PRZYKŁAD? GDY JUŻ JAKIŚ CZAS MÓWIŁAM DO KRÓW PO IMIENIU I PRZYCHODZIŁ CZAS, ABY Z PASTWISKA WRÓCIĆ DO OBORY, ZAMIAST GANIAĆ JE PO CAŁYM WYBIEGU, WOŁAŁAM JE PO IMIENIU. I PRZYCHODZIŁY W WYMIENIONEJ KOLEJNOŚCI. DRUGI: CAŁE STADO PASŁO SIĘ NA WIDOKU, JEDNA Z KRÓW GDZIEŚ ZNIKNĘŁA. WYSTARCZYŁO, ŻE JĄ ZAWOŁAŁAM, PRZYBIEGŁA Z DRUGIEGO KOŃCA, INNE NAWET NIE SPOJRZAŁY W MOJĄ STRONĘ.

WAŻNE JEST TEŻ PRZEBYWANIE BLISKO WYBRANEGO ZWIERZĘCIA I ROZMOWA Z NIM. WIADOMO, ŻE NIE ODPOWIE CI NIC, ALE NA PEWNO ZROZUMIE. ZWIERZĘTA TO ŚWIETNI POWIERNICY TAJEMNIC. WYZBYJ SIĘ STRACHU PRZED ZWIERZĘTAMI. MNIE MOŻESZ OSZUKAĆ, ŻE SIĘ NIE BOISZ. INNEGO CZŁOWIEKA TEŻ. ZWIERZĘ WYCZUWA EMOCJE. JEŚLI TY BĘDZIESZ SIĘ BAĆ, NIE MYŚL, ŻE ZDOBĘDZIESZ ZAUFANIE CZWORONOGA.  Z MOICH OBSERWACJI WYWNIOSKOWAŁAM, ŻE ONE MOGĄ MYŚLEĆ COŚ TAKIEGO:
"DLACZEGO ON/ONA SIĘ MNIE BOI, SKORO JA NIE CHCĘ ZROBIĆ NIC ZŁEGO?!? TEŻ MAM SIĘ BAĆ?!? OK!!!". STRACH NIE JEST TU DO NICZEGO POTRZEBNY.

KOLEJNĄ RZECZĄ, JEST NAGRADZANIE ZWIERZĘCIA ZA POSTĘPY. PRZYKŁAD: MÓJ KSIĄŻĘ, KIEDY GO POZNAŁAM, NIE DAWAŁ NIKOMU DO SIEBIE PODEJŚĆ, BEZ WIDEŁ LUB WIADRA. WIDŁY TO KARA I BICIE (KOJARZONE Z BÓLEM), WIADRO Z WODĄ I DODATKAMI (NAPÓJ I JEDZENIE). PISAŁAM O STRACHU. SZCZERZE PISZĄC, NA POCZĄTKU SIĘ BAŁAM. WTEDY TEŻ NIE MOGŁAM DO NIEGO PODEJŚĆ, BO WYCZUWAŁ MÓJ STRACH. JEDNAK, PO JAKIMŚ CZASIE, UDAŁO MI SIĘ WYZBYĆ TEGO UCZUCIA, CO DAŁO MI WIĘKSZE POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA. BYK BYŁ WYSOKI, POTEM SIĘ DOWIEDZIAŁAM, ŻE WAŻYŁ 960 KILOGRAMÓW. TAK, PRZY TAK DUŻYM I SILNYM ZWIERZĘCIU, MOŻNA CZUĆ SIĘ BEZPIECZNIE. WRACAJĄC, KIEDY BEZ WIERZGANIA DAŁ MI KOŁO SIEBIE POSPRZĄTAĆ, DOSTAWAŁ MARCHEWKĘ LUB GOTOWANEGO ZIEMNIAKA. NA POCZĄTKU NIE CHCIAŁ WZIĄĆ PRZYSMAKU Z RĘKI, WIĘC KŁADŁAM MU W PAŚNIKU.

TEN ETAP WASZEJ ZNAJOMOŚCI, MUSI TRWAĆ DOŚĆ DŁUGO. JA DO KOLEJNEGO PRZESZŁAM, KIEDY KSIĄŻĘ BRAŁ JUŻ NAGRODY Z RĘKI. JEŚLI WASZ ULUBIENIEC TEŻ JEST TAK "KSIĄŻĘCY", UZBRÓJCIE SIĘ W JESZCZE WIĘCEJ CIERPLIWOŚCI. OSWAJANIE ZWIERZĘCIA TO TRUDNY PROCES, MOZOLNY, ALE BUDUJĄCY NIEZWYKŁĄ WIĘŹ. NIE MOŻNA TEŻ ZAPOMNIEĆ O PORCJI CODZIENNYCH CZUŁOŚCI, W POSTACI ZWYKŁEGO GŁASKANIA. TO TEŻ WZMOCNI WIĘŹ I ZAUFANIE.

A TERAZ PROSZĘ O UWAGĘ, OBALAM MITY DOTYCZĄCE KRÓW I BYKÓW. TŁUMACZĘ TU TEŻ, SKĄD ONE SIĘ WZIĘŁY.

1. BYKI DRAŻNI CZERWONY KOLOR.

NAJWIĘKSZA BZDURA! NAWET NIE WIADOMO, CZY ONE WIDZĄ KOLORY! JEŚLI CHCECIE, SPRAWDŹCIE TO SOBIE W BARDZIEJ NAUKOWYCH PUBLIKACJACH.

SKĄD TO SIĘ WZIĘŁO?
NAJPRAWDOPODOBNIEJ ZE SPORTU, ZWANEGO CORRIDA.
TO NIE KOLOR DRAŻNI BYKI. ONE, ZANIM WYJDĄ NA ARENĘ, PRZEZ WIELE DNI SĄ DRAŻNIONE WSZELKIEGO RODZAJU PŁACHTAMI I TEGO TYPU RZECZAMI. NAJBARDZIEJ BOJĄ SIĘ PIKI W RĘKU MATADORA. Z RESZTĄ ... KTO Z WAS NIE BYŁBY WŚCIEKŁY, GDYBY KTOŚ CHCIAŁ WAS ZABIĆ DLA UCIECHY INNYCH?

MIAŁAM OKAZJĘ TO SPRAWDZIĆ W PÓŹNIEJSZYM ETAPIE NASZEJ ZNAJOMOŚCI. PŁACHTA, NA KTÓREJ PRZYNOSIŁAM SIANO DLA BYKÓW, BYŁA WŁAŚNIE KRWISTOCZERWONA. MACHNĘŁAM NIĄ PRZED NOSEM KSIĘCIA, NA CO ON POPATRZYŁ NA MNIE, JAK NA IDIOTKĘ​, I SPOKOJNIE SIĘ POŁOŻYŁ.

2. BYKI DRAŻNIĄ BIEGAJĄCY LUDZIE​.

TEŻ NIE PRAWDA. NIE WIEM, SKĄD TO PRZEKONANIE, ALE JEŚLI ZWIERZĘ WAS ZNA, NIE MA PROBLEMU, ABY KOŁO NIEGO PRZEBIEC.
SPRAWDZONE.

3. BYK, TAK JAK KOŃ, KOPIE TYLKO DO TYŁU.

NIE. BYKI I KROWY KOPIĄ W TYŁ, BOK I POD SIEBIE. WYNIKA TO Z ICH BUDOWY SZKIELETU​.

SPRAWDZONE, MOŻE NIE NA KSIĘCIU, ALE NA KROWIE. PODCZAS UDOJU WESZŁAM TROCHĘ ZA BARDZO POD NIĄ, I DOSTAŁAM KOPA POD OKO. NA SZCZĘŚCIE, NIC MI SIĘ NIE STAŁO, OPRÓCZ OCZYWIŚCIE SINIAKA.

JEŚLI CHCIELIBYŚCIE, ABYM OBALIŁA LUB WYTŁUMACZYŁA INNE ZACHOWANIA BYDŁA BĄDŹ KONI, PISZCIE, CHĘTNIE PODZIELĘ SIĘ SWOIMI DOŚWIADCZENIAMI.

GDY KONIA NIE MA... PORADNIKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz