Niech się dzieje wola nieba

279 49 14
                                    

Dick: Conner, Conner jesteś/?!!??!1/?!?!

Conner: Mogę, a co?

Dick: Podkabluję ci na Wallego xd!

Conner: -.-

Conner: Co znowu zrobił?

Dick: No bo szłem sobie do kuchni...

Conner: Szedłem

Dick: NIE!

Dick: szłem jak miałem blisko, szedłem jak dalej

Dick: Mniejsza, nie przerywaj!

Dick: I wbijam do tego kuchni i on ci Megan bajerował. Wiesz takie "Conner to jeszcze dziecko, znajdź sobie prawdziwego mężczyznę".

Dick: Btw Artemis ty mu też możesz wpierdolić

Artemis: ...

Artemis: Wyręczę się Connerem

Conner: Pożegnajcie się z nim, bo chyba jutro do roboty nie przyjdzie...

Conner: Chyba ogólnie już nigdy do roboty nie przyjdzie...

Conner: Już ogólnie to chyba nigdy nie będzie chodził.

Dick: xd

Bart: Richard konfidencie, myślałem że się przyjaźnicie

Dick: Do czasu

Dick: Zjadł mi obiad

Bart: beka xd

Bart: Ej i co chodzi z tym snapem?

Virgil: Jak masz przyjaciół to widzisz gdzie oni są

Bart: Serio?

Bart: O nie, nasa się dowie, że nie wchodzę z domu

Jaime: xd

Bart: Albo jak ucieknę do bucharadżi to mnie znajdą

Virgil: Powołaj się na mnie

Virgil: Ojciec virgila byc królem wioski, przecież wam mówiłem 

Tim: XD

Virgil: Tak btw to chyba szatan mnie opętał

Jaime: Mówiłem przystopuj z egzorcyzmami 

Virgil: Nie no serio xd

Virgil: Bo wbiłem na chwilę do Cannary do klasy spytrać się o treningi podczas wakacji bo w Lipcu nad morze jadę

Jaime: Ale z cebulakami czy do domu?

Virgil: Nie no, nad Bałtyk

Virgil: Wezmę sandały i białe skarpetki, trzeba się jakoś prezentować

Virgil: No ale jak mówiłem...

Virgil wysłał zdjęcie do grupy masło

Virgil wysłał zdjęcie do grupy masło

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tim: Mówiłem przestań być czarny

Bart: xdddddd



Wally: Powiedzcie Dickowi że go nienawidzę

Conner: Nawet cię nie uderzyłem...

Wally: Nie chodzi o to

Wally: Mój przyjaciel mnie zdradził!

Wally: Powiedzcie mu, że jeśli umrę a ten frajer przyjdzie na mój pogrzeb, obiecuję, że zmartwychwstanę i przypierdolę mu zniczem

Dick: Trzeba mi było nie jeść obiadu

Dick: No stary weź...

Dick: rudy :(

Young Justice on FacebookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz