Doznałam szoku.. Przed drzwiami stała zapłakana Marysia , miała porozdzierane ubrania . Domyślam się co mogło się wydarzyć , a z drugiej strony modliłam aby to nie było to .
-Marysia !? Co się stało wejdź !-Paulina, ja ... Przepraszam nie chciałam sama wracać do domu..
-Dobrze , spokojnie powiedz co się stało ?
-Wracałam wczoraj wieczorem od was i ... On mnie zaszedł od tyłu , nie miałam jak się obronić ..
-Marysiu nie kończ .. Zatrzymasz się u mnie okay ? Jutro jak będę wracać z pracy pojadę po twoje rzeczy . A ty musisz zgłosić oficjalne zawiadomienie ..
-Paulina dziękuję ...
-Słuchaj kochana staraj się jak najmniej o tym myśleć , połóż się a ja zrobię ci herbaty ..
Następnego dnia rano o całej sytuacji opowiedziałam Kubie i poprosiłam o dyskrecję.. Wiedziałam że mogę na nie go liczyć i że na pewno zacznie swoje poszukiwania . Krzywdzenie kobiet to coś czego o nienawidzi , myślę że jest związane z jego dzieciństwem , ale nigdy o tym nie rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy tak , gdy przerwał telefon dzwoniła Agata , dziś została jeszcze w domu , na całe szczęście bo to co mi powiedziała zmroziło krew w żyłach ..