część 1

6 1 0
                                    


Młoda blondwłosa dziewczyna o niebiesko szarych oczach szła pod salę od matematyki. Dziewczyna miała ona ma uszach słuchawik. Szła wolnym tępem... odłożyła torbę pod klasę i poszła na dół. Czekała tam na swoją przyjaciółkę. Gdzy stała tak tyłem do drzwi poczuła że ktoś zakrył jej od tyłu oczy.

-Kasia? -powiedziała z lekką pretęsja.

-nie...-usłyszała męski głos, ja jej serce zabiło mocniej i szybciej. Zlapała za rękę która zakrywała jej oczyi sciagneła ją. Odwróciła się i spojrzała na chłopaka. Mimo że chłopak jest młodszy był od niej wyższy. Miał pofargane pszez wiatr, błąd włos, i szare oczy. Dziewczyna starałe sie nie patrzeć na jego twarz, wiedziała że gdy na nią spojrzy samoistnie pszygryzie wargi.

-hej, co jest? -spytał chłopaka.

-nic... aj tylko... źle się czuje.... głowa mnie boli... -odparła starsza nastolatka i spojrzała na telefon. 8:40 jeszcze 10 minut do dzwonka. Po włożeniu telefonu do kieszeni spojrzała przez ramię chłopaka na drzwi wejściowe. Miała nadzieję że jej przyjaciółka zaraz przyjdzie. Ale na razie się na to nie zanosiło...


loveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz