Zadzwonił dzwonek. Obie dziewcz poszły do klasy. Wyższa dziewczyna była zamysilona. Jej rodzice zgineli wypadku samochodowym, a ona trawiła pod opiekę do brata swojego ojca... kazał jej mówić do siebie Panie Marcinie... kiedy dziewczyna się pomyliła i powiedziała do niego ,,wujku'' dostaje albo pasem albo zamyka ją w pokoju bez jedzenia i picia na cały dzień... za byle co potrafi jej się oderwać...
-halo? - z zamyślenia wyrwał ją głos jej koleżanki.
-co? -zapytała.
-nauczycielka Cię woła... sprawdziany rozdaje... - odparła.
-ok. -odparła wyższa dziewczyna wstała i powolnym krokiem podeszła do biurka i wzieła sprawdzian do reki. 2+ jej mysili były mroczne... ona według siebie jest już martwa... musiała coś wymyślić. Ale zadzwonił dzwonek...
CZYTASZ
love
Fanfictionmłoda dziewczyna w wieku 15 lat, poznakła młodszego od siebie chłopaka... na początku byli przyjaciółmi ale potem coś się stało