Rozmowa 18 (Flaszka)

468 20 0
                                    

Felicity📚: LUNA MUSIMY IŚĆ NA WÓDKĘ :D

Kelnereczka💋: Po co XD

Król Paw🔥: O NIE, MOJA LUNA NIE PÓJDZIE NA FLASZKE -.-

Kelnereczka💋: Nie jestem twoją własnością Matteo. -.-

Felicity📚: MOI RODZICE WYJECHALI DO CHIN XD

Raper💽: XDDDDDDDDD na ile? :'D

Felicity📚: Na miesiąc XD

Dziki Szympans💩: To do ciebie przyjdę B)

Felicity📚: Spierdalaj. Luna do mnie przychodzi :D

Kelnereczka💋: Na ile mam tam iść?

Felicity📚: NA CALUTKI MIESIĄC B)

Kelnereczka💋: Zapytam się mamy XD


*Luna*

Zeszłam na dół do kuchni, gdzie moja mama przygotowywała obiad.

-Mamo jest pewna sprawa...

-Co jest?

-Bo rodzice Niny wyjechali do Chin na miesiąc i ona się mnie zapytała, czy nie chciałabym do niej przyjść na miesiąc...

-Cóż... Jeśli chcesz to możesz iść - uśmiechnęła się do mnie mama, a ja skoczyłam jej na szyję (oczywiście nie tak dosłownie XD).

-Dziekuuuuje mamuś :)

-No to teraz leć na górę i spakuj wszystko - powiedziała a ja zrobiłam to co mi kazała. Zabrałam bardzo dużo rzeczy.


*na grupie*

Felicity📚: To możesz Luna? :D

Kelnereczka💋: Tak moge 😏😏😏💜

Król Paw🔥: GASTON! PRIV! -.-

Dziki Szympans💩: Już ;-;


*Priv Gastona i Matteo*

Matteo: Gaston kurwa musimy coś zrobić, bo one się tam upiją ;_;

Gaston: Przecież wiem ;-;

Matteo: Wbijemy na chate do Niny B)

Gaston: Ten miesiąc będzie niezapomniany B)


*Priv Niny i Gastona*

Gaston😏: Ninuś proszę cię ;-;

Nina❤: Ale ty jesteś uparty jak osioł.

Gaston😏: No wiesz, muszę to po kimś mieć no nie XD

Nina❤: *facepalm*

Gaston😏: Nie bij się w czoło, bo wstrząsu mózgu dostaniesz skarbie ❤

Nina❤: Dobra, wpadaj z Matteo zanim się rozmyśle. 😂😂😂

Gaston😏: Stoje z nim pod twoimi drzwiami...

Nina❤: Bosz... .-.


*Nina*

Gaston jest idiotą. Zamiast zapukać to do mnie pisze, czy może wejść. I jak tu nie przybić facepalma?

-Wchodźcie.

-Fajna chata. - Gaston się do mnie uśmiechnął, a ja odwzajemniłam. Czekałam nadal na moją przyjaciółke. Po 5 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Od razu pobiegłam otworzyć.

-Cześć Luna. - przytuliłam ją na powitanie.

-Hej Nina. - odwzajemniła. 

-Wiesz, nastąpiły pewne zmiany...

-Jakie? - zapytała mnie przyjaciółka.

-No bo Matteo i Gaston też przyszli. - odparłam nieśmiało.

-No trudno. Przecież nie ładnie jest ich teraz wygonić, prawda? - zaśmiała się, a ja z nią. Zaprowadziłam ją do salonu, gdzie czekali na nas chłopcy.

-Cześć chłopaki. - przywitała się.

-Cześć Luna. - odpowiedział z uśmiechem Gaston.

-Witaj Kelnereczko. - odparł Matteo, następnie podszedł do dziewczyny i ją pocałował. To wyglądało tak romantycznie.

-Gaston ty też mógłbyś tak zrobić... - odburknęłam. Ten tylko uśmiechnął się zadziornie, podszedł do mnie u pocałował. No to zapowiada się ciekawy miesiąc.


--------------------------------------------------------

Hej 💜💙💜

Informuje, że niedługo wstawie rozdział do książki o Lustonie i Nitteo (tak dodałam ten ship, żeby było ciekawiej XD)

Szalone Emotki | Soy Luna CzatOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz