Największy skarb [Clint Barton]

928 65 21
                                    

Dom, najcenniejsza rzecz jaką można posiadać. Ostoja, oaza, do której zawsze można uciec, schronić się. Odprężyć i poczuć jak wygląda prawdziwe szczęście. Nie zastąpione, przez żadne inne dobro, nie do kupienia.

Próg swojego domu przekracza dorosły mężczyzna o brązowych włosach. Clint Barton znany w swoim fachu jako Sokole Oko, wraca zmęczony po jeden ze swych ciężkich misji. Na jego twarzy i rekach widać sińce, zadrapania i rany. Wygodny, dobrze przystosowany strój roboczy, nadaje się już tylko do prania. W salonie cała rodzina Barton czeka na powrót szatyna. Trojka ślicznych, entuzjastycznych dzieci, radośnie rzuciło się w ramiona swojego taty, aby go przywitać. Już dawno nie widziały ojca. Clint nie pokazuje swoim pociechom, jak bardzo jest zmęczony i obolały. Obią je szczęśliwy i każde po kolei czulę i z wielka miłością pocałował w małe czółko. Gdy tylko małe szkrabki zdążyły nacieszyć się, swoim rzadko widzianym rodzicem, szatyn może wreszcie przywitać się z żoną, Laurą. Jej pełne miłości oczy nie potrafią posiąść się ze szczęścia, że wrócił cały, bez większego szwanku. Jest tak bardzo wdzięczna, że i tym razem śmierć przeszła obok.

Barton doskonale wie, jakim jest farciarzem. Po każdym zleceniu, misji, zadaniu nieważne czy udanym bądź wręcz przeciwnie, ma do kogo wrócić, zawsze rodzina czeka. Ma osoby, które w wielką wiarą potrafią wznieść ku niebu oczy z prośbą o wsparcie, błogosławieństwo, aby i tym razem cały i zdrowy wrócił do domu. To właśnie jest ten największy skarb...  

  

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Z kim chcecie kolejny, krótki shot? 

One shots - MARVELOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz