Leżałam w łóżku i śniłam , i czułam dłonie zmarłych rodziców. Zmarli gdy miałam 5 lat . Wtedy nie umiałam się znaleść w tej sytuacji i wgl. Ale wracając , śniłam jak ich przytulam i przepraszam za wszystko .. Nagle się obudziłam gdy zadzwonił alarm z pobudką. - Szkoda - Pomyślałam
Szybko się ubrałam. Ubrałam ;
Śliczną szarą sukienkę do kolan , raistopy czarne i szarawe pantofelki i swoją bielizne .
I poleciałam na rozpoczęcie roku szkolnego.
W drodze potknełam się i rozdarłam lekko sukienkę . Zaczełam lekko szlochać pinieważ miałam dakeko do szkoły. Obok mnie przechodził jakiś chłopak . podszedł do mnie , podał mi rękę i powiedział
- Cześć Rose , jestem Simon . Coś się stało?
- J-ja ... A skąd znasz moje imie? - przez chwilę przestałam płakać.
- Będziemy razem chodzić do 7 klasy , pozatym jestem nowy..
Ale do rzeczy , coś się stało?
- T-ta.. Rozdarłam nową sukienkę .. Za chwilę rozpoczęcię roku .
- Nie martw się , jeżeli masz materiały i nożyczki wszystko jest możliwe . A słyszałem że bardzo ładne kokekcje ubrań zaprojektowałaś.
- No tak.. Dzięki Simon
Przytuliłam nowo poznanego kolege i pobiegłam do klasy .
Wyjełam potrzebne materiały z torebki bo zawsze mam je przy sobie i zaczełam szyć .
Gdy nowa sukienka była już gotowa poszłam do biblioteki miejskiej na przeciwko mojej szkoły . Na rozpoczęcie roku szkolnego . Odrazu zobaczyłam na przeciwko mnie moją BFF Sashą ( Sashi) jak rozmawia z Simonem , odrazu poczułam zazdrość . Jak zwykle znowu jest ważniejsza odemnie .
Moja koleżanka Steph jak zwykle robiła awantury z innymi moimi koleżankami .Szeptały wszystkie o niej i o nim .
- Jak zwykle .
Przewróciłam oczami .
Myślałam cały czas o nich i czekałam aż to się skończy , aby spytać Sashi o co z nim chodzi . Wziełam ją odruchowo i pociągnełam do toalety aby wyjaśnić z nią to .
- Co to?
- Co co ?
- No to!!!!
- To tylko mój kuzyn . Rose , a co zakochałaś się?
- Wiesz co? Nie będę oszukiwać , w końcu jesteśmy BFF. Ehhh ... Podoba mi się.
- Wiedziałam!
- Dobra , idziemy do domu?
- Akurat się złożyło że idę z Saimonem , twoim mężem hehe , jak chcesz możesz iść z nami. Z twoim mężem heheh.
- Haha , ale śmieszne . Jasbe że idę , będę czekać na dole na was.
- Ok , Simon, Rose idzie z nami chodź !
- Idę .Na dole już wszyscy we trójke byliśmy .
I ruszyliśmy w drogę do domu .
- O widzę Rose że sobie poradziłaś . Gratulacje ;D
- Oh , ee ... Dzięki :)
Nagle poczułam że mocniej bije mi serce .
Gdy byliśmy już przy mojej klatce , przytuliłam się z Sashi .
I porzegnałam się z Nowo poznanym kolegą i jego kuzynką.
- Papatki 😘😘
- Pa Rose 😘😘
I poleciałam jak najszybciej do domu aby zapisać cały mój "Szczęśliwy" dzień w pamiętniku.Przepraszam że takie długie , ale coś mnie tak wzieło :*