Levi robi blush!

6.6K 426 660
                                    

Levi.pov
Czemu on kurwa ciągle mdleje co ?! Ja nie wiem co tu się wyprawia! Ale wiecie co idę sobie nie bawię się w to idę sobie . I tak oto zostawiłem nieprzytomnego Erena pod pokojem Hanji może go sobie wziąć i robić na nim eksperymenty.(tak pewnie a później kto cię będzie utrzymywał? Bo napewno nie ja{choć bym tego chciała})
*Time skip*
Eren.pov
Ala głowa mnie boli!
Rozejrzałem się prędko po miejscu w którym się znajdowałem byłem.. No nie wy sobie ze mnie żarty stroicie autorki jak tak można... czemu jestem przywiązany do krzesła w gabinecie tej świruski?!!
Kapralu ratuj!
-Hanji kretynie gdzie jesteś?!!-darłem się-Odwiąż mnie!!- A ona tylko wyszła z jakieś szafki na leki i klasnęła w dłonie.

-Widzę że już się obudziłeś-zapiszczała radośnie

-Jak Levi się o tym dowie to pożałujesz-powiedziałem niepewnie

-Ale jeżeli zostawił cię pod moimi drzwiami to chyba dał mi przyzwolenie?-odparła radośnie

-Eee...znaczy nie wiem chyba nie-sam nie byłem pewien czy on na serio mnie tu nie zostawił na pastwę tego czterokiego potwora.

-W takim razie od czego zaczniemy?- zapytała i zaczęła przerzucać listę ze swoimi pomysłami na badania-Może najpierw zbadam cię palpacyjnie od środka ?-Zaproponowała (i teraz punkt dla tych co wiedzą o co chodzi)

O nie ja się stąd zmywam nie ma mowy!Zagryzłem się w język i zmieniłem w tytana niszcząc laboratorium tej baby która tam na dole dostawała spazmów przedśmiertnych.

Dobra udało mi się zwiać ale jak wyjść z tego cielska?! Przecierz ja tu będę gnić aż do porodu gdy Levi zaoriętuję się że nie ma na kim się wyrzywać. A nie dobra na ratunek przyleciała Mikasa...czekaj jak ja mam jej powiedzieć że zostanie ciotką ?! Po tej szybkiej myśli zrobiło mi się ciemno przed oczami i obudziłem się dopiero w skrzydle szpitalnym już w swoim ciele.

Obok na krześle siedział Levi,Mikasa i Armin a także pan Pedofilskie brwi. Heichou nie wyglądał na zadowolonego.

-O dzieciak się obudził- zauważył zgryźliwie

-Też cię kocham Levi- odpowiedziałem słodkim głosem a Levi zrobił blush
(Aaaaa to piękne muszę zrobić zdjęcie!)

-A ja kocham was wszystkich!- Powiedział Erwin i uśmiechnął się szeroko a my zamarliśmy.

Po czym wszyscy oprócz kaprala wybuchnęli śmiechem.(łącznie z autorką która siedziała pod łóżkiem Erena )

-Eren co ci odbiło żeby zmieniać się w tytana ?-Zapytał wyrażenie czerwony Levi

-No bo Hanji-San chciała mnie przebadać... palcami chyba...- wszyscy ze zgrozą pokiwali głowami na znak że w pełni mnie rozumieją i popierają.

-No w każdym razie zniszczyłeś mój pokój więc od dziś śpię z tobą w piwnicy-oznajmił kapral

-Ojejku jak fanie będziemy mieli więcej czasu dla siebie( ͡° ͜ʖ ͡°)- powiedziałem i uśmiechnąłem się zwycięsko

-I dla dziecka baranie- przypomniał mi Leviś

-Jakiego dziecka?!- Zapytali chórem Erwin, Armin i Mikasa

-Mojego i Erena rzecz jasna -odpowiedział nad wyraz spokojnie- będę miał już dwójkę dzieciaków do opieki-dokończył i spojrzał na mnie a później na swój brzuch.

Mikasie i Arminowi opadła szczęka a Erwin tylko krzyknął:

-Ja go pierwszy chciałem zapłodnić!-oburzył się blond włosy dowódca
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
No i jak zwykle gratuluje przeczytania do końca tego dziwnego opowiadania. Zachęcam was do komentowania bo kompletnie nie wiem co o tym sądzicie No dobra oprócz wicia850 nikt prawie nie zostawia komentarzy i tak jak jej obiecałam tak zrobiłam i napisała rozdział jeszcze w tym tygodniu

A więc Papatki i do następnego razu!!

Bachorze jestem w ciążyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz