...

5.5K 364 310
                                    

Levi.pov
-Taaa... Erwin o tym to ty sobie najwyżej możesz pomarzyć że poruchasz z tą jedną ręką - powiedziałem po chwili milczenia.

W sumie podoba mi się ten bachor jak leży tu taki bezbronny na tym łóżku. A gdyby go tak...
O czym ja w ogóle myśle przecież tu są ludzie!
Ale gdyby ich tak stąd wywalić to w tedy...

-Levi mam pytanko...- powiedziała ostrożnie okularnica-będę mogła zostać ciocią?- Zapytała z iskierkami w oczach

-Jak ty chcesz zostać ciocią skoro nie jesteś spokrewniona ani ze mną ani Erenem...-zastanowiłem się chwile

-No Shit scherlock ! Ale ty przecież możesz ustalić że będę ciocią i matką zastępczą- w tym momencie siedziała tak blisko i zachowywała się tak jakby była mocno naćpana

- Taaak zastanowię się- stwierdzam niechętnie że to jednak nie jest głupi pomysł a gdybym umarł i Eren też to kto się nim zajmie...

-Levi już się dobrze czuje może zabierzemy twoje rzeczy i pójdziemy do mnie?( ͡° ͜ʖ ͡°)- zapytał Eren wytrącając mnie z tych kretyńskich rozmyślani
~*^*^Time skip*^*^~
Eren.pov
Leżę razem z Levi w moim małym łóżku i głaszcze go po brzuchu.

-Ej Levi?- zapytałem

-Hmm?...-odparł zamykając oczy

-Będę ojcem ogarniasz to...-nie mogę uwierzyć to co Hanji powiedziała nadal mnie nie przekonała

-Obyś ty był ojcem...-wyszeptał tak cicho że ledwo słyszalnie

-Czekaj co ty właśnie powiedziałeś?!!!-jak to nie jestem ojcem!-Levi zdradzasz mnie ?!! Jak tak możesz ?!-zacząłem wrzeszczeć bo jak by inaczej

-Nie drzyj się tak bo Hanji się zleci!- I on to mówi sam się drze- Jesteś ojcem tak na 87,8%-powiedział tak spokojnie jakby to co mówi nie miało większego znaczenia

Zaraz po tym do pokoju wpadła Hanji

-To ja jestem twoim ojcem Luck!-wrzasnęła waląc z buta w drzwi a ja razem z Levi podskoczyliśmy na łóżku po czym on zrobił minę w stylu "a nie mówiłem"

Chwile później wleciał Erwin

-Wiedziałem to ja jestem ojcem ! A Teraz zwalaj Eren!

-No to już bardziej prawdopodobne...-mrukną Levi

-To ja mam sobie iść z własnego pokoju... a dobra wychodzę, czuje się zdradzony- powiedziałem a oni tylko się na mnie dziwnie patrzyli jak wychodząc przez drzwi potknąłem się i upadłem
.
.
.
:
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Wiecie co ? To jest dziwne ff nawet nie ogarniam co tu się dzieje. No dobra idę pisać dalej bo mam wenę. Xddd

No to pozdrawiam po tak długiej rozłące !

Ps: Ten tytuł jest świetny

Bachorze jestem w ciążyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz