Piekło

216 11 4
                                    

Bianka musiała być w piekle. To była jedyna logiczna odpowiedź, że paliła się z bólu nie pod wodą więc musiała żyć. Ona oczywiście nie była wystarczająco dobra, by mogła pójść do nieba. Czy jeżeli się zabijesz to pojdziesz do nieba? Prawdopodobnie nie pomyślała...
Otworzyła oczy, znalazła się w małej sypialni. Leżąc na łóżku, Bianka uznała że w ogóle nie może być w piekle nie widziała żadnego pożary, którego spodziewała się w piekle.
Było słabe oświetlenie tylko lampka przy łóżko. Zdała sobie sprawę że w ogóle nie umarla, poczuła ogromny ciężar, który mógł zniszczyć jej klatkę piersiową. To miało być skończone! Dlaczego nie mogła umrzeć, tylko tego chciała. W tym momencie nie wiedziała gdzie jest nie była u siebie, nie była w szpitalu. Kiedy przypomniała sobie rękę która trzymała ja na moście ręką wygladała na męska. Była tutaj w dziwnym domu mężczyzn, czemu nie mogła po prostu umrzeć. Odpychając koc Bianka usiadła. Miała tę samą koszulkę od dawna. Ale nogi były nagie. Wziąwszy głęboki oddech, wstała. Starannie wyważając równowagę. Bianka położyła stopę na ziemi i nacisnęła na nią a ból podskoczył w jej nodze i spadła na ziemie z krzykiem. Drzwi otworzyły sie, gdy Bianka złapała nogę z bólu, a zanim zdążyła się przyjrzeć człowiekowi, została podniesiona. Ignorując jego twarz patrzyła na jego ręce. Była pewna że to były te same ręce co na moście. Położył ją na łóżko i pobiegł do innego pokoju mówiąc głośno. Bianka była zbyt pochłonięta myślami, aby usłyszeć co kolwiek. Do pokoju weszli dwaj starsi chłopcy. Jeden z nich natychmiast podbiegł do Bianki, a ona skuliła się do łóżka. Był silny umięśniony i nieco starszy od niej, z dużymi tatuażami na ramieniu.
Bianka była pozbawiona energii i ogólnie była słaba, była bezbronna. Chciała coś powiedzieć, ale jej gardło było tak obolałe że nie mogła mówić.
Pochylił się, i pociągnął ją blisko jego klatki piersiowej. Spróbowała odepchnąć go ale był bardzo silny. Dlaczego Bianka właśnie nie mogła umrzeć?
- Moje imię to Louis. A ty jesteś moją młodszą siostrą.
______________________________________
Hej jak podoba wam się nowy rozdział?
Życzę miłego dnia
Ps. Przepraszam za błędy

God was it cold/Porwana przez One direction/TŁUMACZENIE PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz