Pomoże mi

Ty obleśny,stary zgredzie!

Dochodziła dzięwiąta wieczorem,zaraz miał przyjść facet mojej mamy.
Postanowiłam się nie stroić,no bo po co?
Poprawiłam tylko włosy i zeszłam na dół,przy stole siedział mężczyzna na oko z 40 lat,był troche tęgi a jego włosy były przykrótkie.
-Dzieńdobry-rzuciłam w jego stronę,musze zrobic dobre wrażenie dla mamy ociaż.
-Dzieńdobry-odpowiedział z akcentem,wstał i pocałował moją dłoń.
-Lila,to jest Aaron,Aaron to jest moja córka Liliana-przedstawiła nas mama.
-Mogłabyś oprowadzić Aarona po domu,a ja dokończę kolacje?-zapytała,bojąc się chyba,że powiem coś głupiego bo to do mnie bardzo,ale to bardzo podobne.
Kiwnęłam głową,i gestem pokazałam Aaronowi,żeby szedł za mną.

-Tu jest druga łazienka,..a tu sypialnia mamy,ale aktualnie korzysta z tej na dole.
-A tu?-pokazał na białe drzwi
-A to mój pokój
-Moge?-spytał
-Jasne-powiedziałam z sarkazmem,nie lubię jak ktoś wchodzi do mojego azylu.
Ogółem ściany mojego pokoju pokrywa szara farba,na środku jest wielkie łoże małżeńskie pokryte biała pościelą.
Na podłodze leży duży szary puchaty dywan,dalej jest drewniana szafa i mały biały kwadratowy stoliczek.
-Bardzo ładny,tak jak ty-powiedział patrząc mi głęboko w oczy.
Ja mrukłam pod nosem tylko dzięki,nagle poczułam szarpnięcie za ramie,które spowodowało ból.
-Może się zabawimy?,twoja mama jest staroświecka i narazie raczej nie spełni moich potrzeb
Zatkało mnie.
-Ty obleśny start zgredzie,odwal się zboczeńcu!-wykrzyczałam tak żeby nikt nie usłyszał.
-Spokojnie,niedługo sama sie będziesz prosiła.A teraz nie gadaj nic swojej matce chyba nie chcesz jej złamać serca,co?-i wyszedł.
Ja opadłam na łóżko,nie moge zranić mojej mamy.Może to była jednorazowa sytuacja?
---------------
Hejka!,specjalnie taki krótki roździał zaplanowałam,dlatego, że dzisiaj postaram się dodać kolejne 3;)

Zapraszam do gwiazdkowania!i komentowania!