Kiedy skończyłam śniadanie była 10:17. Usiadłam w salonie na kanapie i odpaliłam fb. Widzę nowy post na grupce o tematyce znalezienia ibff. Jakaś Ola Chochłocka napisała ,że szuka ibff. Postanowiłam, że odpowiem. Około godziny 10:23 dostałam odpowiedź odnośnie tego ,że mam napisać. Zaprosiłam ją do znajomych i o 10:27 napisałam
,,hej". Zdziwiło mnie to, że po paru sekundach odpisała, bo na odpowiedź od Oliwi czekałam pare minut czasami pare godzin. Pomimo mojego zdziwienia ucieszyłam się co było dość dziwne ponieważ zazwyczaj inne osoby które poznałam przez internet nie licząc Oliwi były mi wręcz obojętne. Poprosiłam ją żeby opowiedziała coś o sobie . Powiedziała między innymi to, że uczy się chińskiego (co w Realu też jest prawdą),mieszka w Łodzi, że tak jak ja ma 12 lat ale poszła o rok wcześniej i jest w 6a . Za to ja powiedziałam, że ja chodzę do 5b , kiedyś uczyłam się koreańskiego i znowu chce (również prawda) itd. Okazało się, że obie jesteśmy potterhead co mi się bardzo spodobało ponieważ w ferie byłam na obozie o tematyce Harrego Pottera.
------------------------------------------------------
I jak wam się podoba?