Kiedy zapytałam mamę o złotą myśl dotyczącą życia, w pierwszej chwili odpowiedziała: Nikomu nie ufaj i nie wierz.
Co prawda miała wtedy zły humor, ale całe jej życie potwierdzało to, co powiedziała.
Nigdy tego nie rozumiałam, ale wierzyłam jej, mimo tego, że powiedziała ''Nikomu nie wierz''. Mimo tego, ludzie wokół mnie wierzą i ufają.
A może oni po prostu kochają. Miłość łączy w sobie wszystkie te rzeczy. A ja zawsze się jej bałam. Bałam się, chociaż widziałam szczęśliwe pary obejmujące się na ławkach, uśmiechnięte rodziny, małżeństwa polegają cena sobie. Ale widziałam też łzy. Ból, żal, rozczarowanie.
Nie znałam miłości. Nie chciałam jej poznać.
Ale to nieważne. Nikogo nie obchodzi, czego chcę. Gdzieś w głębi siebie nienawidziłam się za to. Za to, że nigdy nie odważę się kochać. Że pozwolę najwspanialszym, niezapomnianym chwilom ominąć moje życie i przemknąć obok niego jak pociąg, na który nie dostanę biletu, bo boję się stanąć w kolejce. Boję się, dokąd mnie zawiezie.
Chcę znaleźć pocieszenie, ale kogo do kogo mogłabym teraz zadzwonić? Mama powtórzy to, co usłyszałam kilka lat temu, gdy jeszcze uważała mnie za naiwną nastolatkę. Tata w ogóle nie odbierze, zajęty swoimi sprawami. A Sara, Beatrix, Grace czy jakakolwiek inna moja znajoma będą próbowała wyciągnąć mnie na jakąś imprezę. Mówią, że to jest najlepsze rozwiązanie, niezależnie od tego, co cię dręczy.
A może tego właśnie chcę. Rozrywki. Ucieczki. Od samej siebie. Od tej zgniłej, zepsutej wersji siebie.
Nagle świadomość, że nie chcę być taka, jaka jestem, staje się bólem, który uderza we mnie falami. Czuję się jakby sztorm porwał wszystkie moje myśli – nie chcę już być t ą w e r s j ą s i e b i e.
Nie myślę więcej; w kilkanaście minut szykuję się do wyjścia, a potem wychodzę.
Nie wiem, gdzie, nie wiem, dokąd pójdę. Ale wiem, że dzisiaj, na ten jeden dzień, przestanę być sobą.
YOU ARE READING
Zanim zapomnisz
RomansaOna boi się miłości. On nigdy nie czuł potrzeby, żeby ją poznać. Oboje NIGDY jej nie doświadczyli. Ale w czasie, kiedy los stawia ich na swojej drodze, ona staje się dla niego uzależniającym alkoholem, a on dla niej tlenem. Oboje wchodzą...