13 powodów Zykfryd

Prolog

  Ostatnie pociągnięcie piórem po kartce, ostatnia sklejona koperta, ostatnie minuty życia...  

Chłopak odłożył kolejny list do kartonu. Nie mógł wytrzymać ciągłej presji, tych okropnych ludzi, z którymi musiał przebywać codziennie. Chciał, w końcu, zwrócić na siebie uwagę.

Zamknął olbrzymie pudło, zaadresowane do pierwszej osoby, pierwszego powodu...

Wiedział, że pojemnik trafi do niej . Miał przeczucie, iż rodzina spełni jego ostatnią wole.

Wyszedł na zewnątrz.

Chłodne powietrze poranka owiało jego twarz. Stanął nad jeziorkiem, znajdującym się obok  domu.

Tylko jedna szansa, tylko jeden gest, tylko jedna decyzja... a będzie martwy.

Zrozumiał, że nie ma już odwrotu. Zamknął oczy. W jego myślach pojawiło się kilkanaście osób, trzynaście powodów jego sytuacji.

Dla każdego przeznaczył list. Marzył aby znaleźć się w centrum ich uwagi.

Westchnął po raz ostatni a następnie skoczył.

Lodowata woda sprawiła, iż gwałtownie wciągnął powietrze  lecz zamiast tlenu jego płuca wypełniła zimna ciecz. Zakrztusił się, desperacko próbował dostać się na brzeg.

Żałował swojej decyzji, jednakże nie mógł już zmienić biegu wydarzeń.

Zykfryd po raz ostatni w swoim życiu zamknął oczy.