1.5

734 50 5
                                    

Kiedy Josh wyszedł, postanowiłam rozejrzeć się jeszcze raz po pokoju. Tym razem dotykając wszystkiego.

Jak wcześniej mówiłam, na przeciwko łóżka znajdowały się drzwi. Podeszłam do nich. Pociągnęłam za klamkę i się otworzyły. Ukazała mi się, tak jak wcześniej myślałam, toaleta. Nawet luksusowa. Nie zaprzeczam. Była tam wanna, kibelek, umywalka i nawet jakaś mała pralka. Chyba. Pod umywalką była szafka. Otworzyłam ją. W środku były 2 opakowania farby do włosów. Pierwsze z kolorem czerwonym a drugie niebieskim. Oprócz tego znajdowały się tam kosmetyki takie jak żel pod prysznic, olejki do wanny, pasta do zębów itp.

Ale najbardziej moją uwagę przykuła karteczka a obok niej dziwne opakowanie. Wyjęłam kartkę i zaczęłam czytać.

Witam Cię Tess. Muszę przyznać, że słodko wyglądasz jak śpisz. Tak... Niewinnie. W tym opakowaniu jest coś cennego. Jak się źle poczujesz (lub inne takie rzeczy n a o cierpi ludzkość) wbij to sobie w żyłę. Obiecuję Ci, że wtedy wszystko będzie lepsze. Mam nadzieję, że jestem mile widziany w Twoim nowym pokoju. Pamiętaj, bądź grzeczna to wszystko będzie dobrze. Twój Joker.

Przyznam, że się uśmiechnęłam jak to przeczytałam. Czyli w tym pudełku są te strzykawki. Ok. Mam nadzieję, że ich nie użyje.


Postanowiłam się wykąpać. Wyszłam z łazienki i skierowałam się w stronę garderoby. Może coś wybiorę. Szybko odnalazłam bieliznę. Wyjęłam czyste rzeczy i odłożyłam na bok. Podeszłam do bluzek. Znalazłam szafirową koszulę. Do tego wzięłam czarne getry. O dziwo ta cała Harley nosi lub nosiła mój rozmiar. Zabrałam że sobą odłożoną bieliznę i weszłam znów do łazienki. Napuściłam wody do wanny i wlałam stojący obok wanny olejek. Wyglądał na nowo zakupiony. To wszystko się robi podejrzane. Ale cóż. Rozebrałam się i weszłam do wanny. Ooo... Jak cudownie.

Po 30 minutach, kiedy woda się zaczęła robić chłodna, wyszłam. Założyłam bieliznę, wyruszyłam włosy i nałożyłam resztę ubrań. W końcu wyszłam z łazienki. Teraz nie wiem, czy to był błąd, czy szczęście. Prawie przez tego dupka zawału dostałam! Co on tu robi?! Cudowny Pan Joker leży sobie na moim łóżku i przegląda telefon! Może ma jeszcze kurwa Facebooka?
- Czy mógłbyś mi wytłumaczyć co ty KURWA robisz?!
- O Tessi! Już myślałem, że nigdy nie wyjdziesz! - Oczywiście jak to Joker obdarował mnie swoim maniakalnym uśmiechem.

Oj przyznaj Tess, że ten uśmiech ci się bardzo podoba.

Głupie głosy! Wcale nie! Graj twardą. Graj twardą.


- To powiesz mi co tu robisz? - spytałam poddenerwowana.
- Przyszedłem cię odwiedzić! - klasnął w dłonie - Nie cieszysz się?

Wstał z łóżka i podszedł bliżej mnie. Byliśmy oddzieleni od siebie może jakieś 10 cm. Spojrzałam w jego oczy. Momentalnie w moim brzuchu pojawiły się motylki. O nie Tess! Opamiętaj się! Ale jego zapach! Jego boski zapach! Jego wzrok i oddech na moim ciele wywołuje u mnie dreszcze. To okropne! A zarazem fajne! Nie! Nie! Nie! Koniec! Co mi odwala. Rozumiem, że jestem zwykłą, napaloną nastolatką. Tak napaloną bo jeszcze nie przeżyłam swojego pierwszego razu. Ale jednocześnie to jest morderca. Dziwnie działający na mój organizm, ale morderca. Zamiast się go bać to szukam pozytywów...


- N-nie - niepewnie stwierdziłam odpowiadając na jego wcześniejsze pytanie.
- To źle - zacmokał - To bardzo źle Tess. Myślałem, że będziesz grzeczną dziewczynką. Nawet mam dla ciebie prezent. Twoją ulubioną strzykawkę! Ale skoro jesteś nie miła.

Nagle, kiedy spojrzałam na strzykawkę, poczułam się słabo. Żyły mnie zaczęły piec, głowa boleć. Zaczęłam czuć głód. Mój organizm ewidentnie chciał tego gówna. Potrzebowałam tej substancji cokolwiek to jest!

- Joker... - wymamrotałam - Proszę.
- O co prosisz słońce? - dotknął swoją zimną dłonią mojej twarzy. Od razu na moim policzku pojawiły się miłe dreszcze, które przeszły na całe ciało. Jego dotyk to jednocześnie przyjemność i ból.

Podoba ci się to.


- Daj mi to - wskazałam palcem na substancje.
- Ale musisz coś obiecać - znów się uśmiechnął.
- Zrobię wszystko - szepnęłam.
- Zabiorę cię gdzieś wieczorem. A ty musisz być bardzo grzeczna i robić co ci karze.
______________________________________
Przepraszam za ten rozdział. Nie mam weny. Jak wam się podoba książka?

Ważne!!!❕
Bardzo wam dziękuję za 50 miejsce w Horrorach! Uwielbiam was!

F.N.T00

The JOKER Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz