Rozdział 5

37 1 0
                                    

Nagle w tym momencie zaczęłam coś czuć. Nie wiedziałam co to. To tak jakbym miała coś w brzuchu. Dziwne uczucie.

Gdy już poszłam, zarumieniłam się...
Poszłam na przystanek by odprowadzić Ole, Bartka i Maćka. Ja z Angeliką czekaliśmy na nasz autobus. Miałyśmy jeszcze trochę czasu więc pochodziłyśmy po mieście.

Kiedy wróciłam do domu to nawet nie odezwałam się do moich rodziców bo cały czas myślałam o nim.

Kiedy położyłam się na łóżku, wzięłam telefon i zaczęłam szukać tego chłopaka na Facebooku. Szukałam i szukałam... I nic!

Pisałam sobie w międzyczasie z moją koleżanką. Oliwią.Potem napisałam jej o tym chłopaku,  jego wygląd.

Sylwia a pamiętasz może jaki on miał plecak? - Zapytała Oliwia.

Noo coś tam pamiętam. Był czarny z takim zielonym napisem - tłumaczyłam.

I nagle ona wysłała mi jego zdjęcie!  Ja z niedowierzaniem patrzyłam na to zdjęcie, bo to był on! 

Skąd wiedziałaś że to on?!  -Zapytałam dalej niedowierzając.

To mój kolega. Niedawno przyszedł do naszej szkoły. Nazywa się Dawid. Jest pływakiem, całkiem dobrym. -Odparła

Boże święty... Dziękuję!!! -Odpisałam jej ogromnie się ciesząc.

Weszłam na FB i bez zastanowienia zaprosiłam go do znajomych.  Jego zdjęcie dałam na tapetę. Nie znałam go wcale ale czułam że się zakochałam.

Zakazana MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz