eleven

1.2K 155 23
                                    

Kompletnie nie sprawdzony, nie chciało mi się tego robić nawet w jednym stopniu, bo nie mam ochoty na cokolwiek związanego z pisaniem. Po prostu Nayeska dodała rozdział, a ja nie chcę sobie robić zaległości.

"Okay Louis, chcę pokazać ci spódniczkę, której szukałem przez kilka dni i chcę byś powiedział mi swoją szczerą opinię na to jak wyglądam, dobrze?"

Louis pokiwał głową kiedy Harry pociągnął go do przebieralni mówiąc by zamknął oczy, żeby spódniczka była niespodzianką.

Zasłonił oczy dłońmi uśmiechając się na odgłosy Harry'ego walczącego ze swoimi ciasnymi spodniami w dosyć ciasnym pomieszczeniu.

"Dobra, możesz patrzeć."

Louis odsłonił oczy i westchnął lekko na to jak niezwykle Harry wyglądał.

Spódnica była ciasna we wszystkich właściwych miejscach i jeśli Louis miałby być szczerym to burgundowy jest kolorem Harry'ego.

"Wyglądasz olśniewająco, kochanie."

"Tak?"

Harry usiadł na kolanach Louisa w celu zobaczenia jak spódniczka wyglądała kiedy siedział. Nie chciał czekać aż Louis wstanie, plus naprawdę chciał poczuć jak to jest siedzieć na podołku Louisa.

"C-co ty robisz, Harry?"

"Patrzę jak wyglądam kiedy siedzę, nie chcę by wyglądało dziwnie."

"Dlaczego nie poczekałeś, aż wstanę?"

Harry wzruszył ramionami.

"Potrzebowałem usiąść i nie chciałem czekać na twoje wstanie i jeszcze blokowałbyś mi lustro jeśli stałbyś gdzie indziej."

Louis położył dłonie na pasje Harry'ego i boże, to było tak dobre uczucie. Harry był taki miły, o okrągłych kształtach i gładki. Louis chciał dotykać go wiecznie.

Harry zanucił szczęśliwie podczas gdy Louis gładził jego talię. Zaczął nieświadomie się kręcić na Louisie by ułożyć się bardziej komfortowo. Louis wypuścił lekki jęk na uczucie Harry'ego ocierającego się o jego krocze.

Harry wstał i wyprostował spódniczkę.

Co za prowokator.

"Lubisz to, tatusiu?"

Innocence /larry tłumaczenieWhere stories live. Discover now