Noworocznym życzeniem Jeongguka niezmiennie przez 4 lata związku zawsze było tylko i wyłącznie szczęście Taehyunga. Nie uległo to zmianie i tym razem. Kochał go, kocha i kochać będzie. Czasem dawał mu znaki, że czuwa nad nim i wszystko jest w porządku, które Taehyung niekoniecznie potrafił odczytywać. Czy Jeon był przez to zły? Oczywiście, że nie. W końcu jego miłość nie zna granic. To trochę głupie, będzie tęsknił za codziennymi wiadomościami głosowymi, skierowanymi tylko i wyłącznie do niego, jednak już nigdy nie będzie się martwił. Dzięki swojemu życzniu, jego skarb trafił pod dobrą opiekę.
A przynajmniej taką miał nadzieję.
a/n: Tym krótkim zakończeniem żegnam się z wami.
Chciałabym każdemu z osobna serdecznie podziękować, za czas spędzony tutaj, za wszystkie komentarze, głosy, czy wyświetlenia.
Być może nie jest to zakończenie, jakiego większość z was oczekiwała, jednak tak miało wyglądać od początku, dlatego tej wizji trzymałam się aż do teraz.
Jak dziś pamiętam, kiedy cieszyłam się z pierwszych 200 gwiazdek, podczas gdy teraz jest ich ponad dwa tysiące. Naprawdę nie mam pojęcia, jak wam się odwdzięczyć, a teraz, miłego dnia, nocy, wieczoru i nie zapomnijcie o mnie. 💙
CZYTASZ
Secretary; taekook
FanfictionGdzie Taehyung codziennie nagrywa się na sekretarkę swojego zmarłego chłopaka.