preferencje; harry potter

~02. cz.2

Jeżeli zostawisz gwiazdkę lub koma to będzie mi bardzo miło.
******************

Wasze pierwsze spotkanie.
2/3

🐍Lucjusz🐍
Było to na trzecim roku.
Biegłaś na Transmutację. Odwróciłaś się na chwilę za siebie. To był twój błąd, bo wpadłaś na kogoś. Upadłaś na ziemię.
-Uważaj jak chodzisz wredna szlamo!- powiedział chłopak przez, którego upadłaś
Miał na oko 13 lat, długie platynowe włosy i był całkiem przystojny.
-Och wypraszam sobie! Jestem czystej krwi i ze Slytherinu! Jak byś nie umiał patrzeć.-krzyczysz na niego i pokazujesz mu naszywkę węża na twojej szacie.
-Nie wiedziałem przepraszam.- powiedział i podał Ci rękę a ty ją ujęłaś i po chwili stałaś na nogach.
-Lucjusz Abraxsas Malfoy.- przedstawił się
-[T.I] [T.N] miło poznać.- również się przedstawiłaś
-Cała przyjemność po mojej stronie. Co masz teraz?- zapytał
-Transmutację.- odpowiedziałaś zgodnie z prawdą
-Ja też. To może pójdziemy razem?- zapytał
Zgodziłaś się i już po chwili byliście przed salą.

🎶Severus🎶
Było to na trzecim roku.
-Och nie. Pewnie znowu jakaś słaba.- powiedział chłopak
Byłaś na klubie pojedynków i profesor Slughorn wywołał cię do stoczenia walki z nim.
-Umiem i to całkiem dużo jak się zaraz przekonasz.- odpowiedziałaś i weszłaś na podest
Było to całkiem niezłe widowisko. W końcu był remis, bo żadne z was nie mogło uzyskać przewagi nad drugim. Slughorn dał każdemu z was po 10 punktów za znakomitą jak na trzeci rok znajomość zaklęć. Chłopak już odchodził ale ty go dogoniłaś.
-Hej zaczekaj!- krzyknęłaś
-Czego?- warkną
Ale bynajmniej jego nie kulturalne zachowanie nie zniechęciło Cię.
-Chciałam tylko zapytać jak się nazywasz?- powiedziałaś
-Severus.- odpowiedział i odszedł

🔥Draco🔥
Było to na pierwszym roku.
-Draco Malfoy!- krzyknęła profesor McGonagall
Prawie biało włosy chłopiec podszedł do stołka a McSztywna włożyła mu tiarę przydziału na głowę.
-Slytherin!- tiara krzyknęła od razu
Zostałaś przydzielona do Hufflepuffu. Zaczęła się uczta. Nigdy się tak nie objadłaś. Ktoś w ciebie czymś rzucił. Obróciłaś się do miejsca z kont ten pocisk przyleciał. Był to stół Ślizgonów.
-Przepraszam za kolegę!- krzykną do ciebie ten sam platynowowłosy chłopak, na którego się tak zapatrzyłaś podczas ceremonii przydziału.
Zgromił wzrokiem chłopaka , który siedział koło niego i wrócił do jedzenia.

⚡️Harry⚡️
Było to na na wakacjach po pierwszym roku.
Jak w zeszłym roku poszłaś do sklepu Madame Malkin po szatę.
-Och Panna [T.N] proszę usiąść tutaj.- powiedziała sprzedawczyni i pokazała ci kanapę na, której siedział jakiś chłopak na oko w twoim wieku. Usiadłaś na wskazanym miejscu. Zapadła dość krępująca cisza, którą postanowiłaś przerwać.
-Jestem [T.I], a ty?- zapytałaś
-Harry Potter.- odpowiedział
Zawstydziłaś się. Jak mogłaś go nie poznać?
-Wow. Masz tem znak?- wiedziałaś, że niegrzecznie jest pytać o takie rzeczy ale ciekawość zwyciężyła
-Jasne.-powiedział Harry
Odgarną włosy tym samym pokazując bliznę na czole.
-Panie Potter! Pańska szata już gotowa!- krzyknęła Madame Malkin podając mu reklamówkę
Wziął ją i powiedział do ciebie:
-No to do zobaczenia w Hogwarcie.
-Cześć.- tylko na tyle było stać Cię w tej chwili.
W końcu nie codziennie ma się okazję porozmawiać z wybawicielem świata.

💍Fred💍
Było to na trzecim roku.
Siedziałaś w pokoju wspólnym Gryfonów i robiłaś esej na eliksiry. Nagle ktoś Ci przerwał.
-Hej piękna jestem Fred.-powiedział do ciebie jakiś rudy chłopak
-[T.I].- odpowiedziałaś zdziwiona
-Czy nie chciała byś spróbować tych apetycznie wyglądających kremówek?- zapytał się Fred
Ty już dobrze wiedziałaś co w nich jest,
-Nie dzięki. Nie mam ochoty zmieniać się w kanarka.- odpowiedziałaś i wróciłaś do pisania
Usłyszałaś za sobą jakieś szepty.
-Kurczę George nie dała się.
-Widzisz Fredziu pierwsza osoba, która ich nie spróbowała.