-*1*-

2.3K 81 135
                                    

Y-...Yato...- jęknąłem kiedy przygryzł moje ucho.

Yukine, tylko trochę- jego drżący głos sprowadził na moje policzki czerwień.

Sięgnął swoimi zimnymi dłońmi pod moją bluzę. Znowu to robi, znowu chce to zrobić. Zacząłem panikować, cały się trząść. Zauważył to. Kurwa.

Boisz się?- zapytał.

Nie wiem... Yat...- niestety moją wypowiedź przerwały jego usta.

Delektowałem się nimi. Choć tak bardzo ich nienawidziłem, to kochałem się nimi upijać. Zaśmiałem się w myślach, bo nawet jeżeli smakują tymi jego browarami, to przecież nie mogę się nimi upić. Znowu dobrał się do mojej bluzy, gdy usłyszeliśmy odgłos przekręcania klamki. Odskoczyliśmy od siebie jak oparzeni.

Hiyori, co ty tu robisz?!- dalej drżącym głosem zapytał Yato.

Przyszłam Ci przypomnieć, że już dawno powinieneś mnie "wyleczyć"- odparła.

Albo oddajesz 5 jenów, albo mnie "uzdrawiasz"- dodała po chwili.

Ja nie mogę oddać tych pieniędzy. Przecież mają pójść na moją wspaniałą świątynię- powiedział Yato.

To spraw, żebym była znowu normalna- odpowiedziała po chwili.

No okej- odparł.

Po tej rozmowie razemz Yato udaliśmy się do świątyni Tenjina, gdzie Yato miał zasięgnąć rady co do Hiyori. Tenjin jest bogiem mądrości, więc stwierdziliśmy, że to będzie dobry pomysł aby zasięgnąć rady u niego.

Tenjin! Witaj stary pierniku- przywitał bardzo miło bóg Yato.

Yato! Witaj podrzędny bogu w dresie- odparł Tenjin.

W tym momencie ukłoniłem się.

Nie musisz mi się kłaniać. Obrażasz tym swojego pana- powiedział.

No to jeszcze lepiej!- pogłębiłem ukłon.

Ojjjj, kogoś tu czeka kara- podszedł do mnie i wyszeptał mi do ucha Yato.

Przeszedł mnie dreszcz. Co tu się do kurwy dzieje? Mam nadzieję, że skończy się na sprzątaniu czy gotowaniu.

Yato z Tenjinem poszli na tyły świątyni, aby porozmawiać o całej sprawie.

Sprawa wygląda tak...tamta dziewczyna chce być znowu normalnym człowiekiem, a póki co jest pół zjawą-pół człowiekiem-powiedział ociężałym tonem Yato.

Hmmm...- zastanowił się Tenjin- Próbowałeś przeciąć więzy?

Przeciąć więzy? Ale...ja nie mogę tego zrobić...mnie i Hiyori łączy specjalna więź. Nie wiem jak to określić- wydukał Yato.

Nie wiem jak inaczej masz to załatwić-odparł Tenjin.

Po tej rozmowie Yato i Yukine poszli do domu Hiyori, w którym chwilowo mieszkali. Yato był zdenerwowany. Czyżby chodziło o zachowanie w świątyni?

Yukine...chodź do mnie- powiedział Yato.

Poszedłem. To był jeden z największych błędów w moim pośmiertnym życiu. Zaczęliśmy się całować. Po czym rzucił mnie na łóżko, o zgrozo łóżko Hiyori.

Yato co ty odpierdalasz?- powiedziałem pretensjonalnym tonem.

Chcę cię ukarać- odparł Yato.

Zaczął mnie rozbierać i siebie też. Chciałem się powstrzymać, ale jego oczy...kusiły mnie jeszcze bardziej. On znowu to robi. Kurwa!

Trochę poboli i przestanie- rzekł Yato.

Zagubiony w świecie bogów | Yato x Yukine [KONTYNUACJA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz